Starosto, jest mi pan krewny za szkody

Image

Bałagan, Sodoma i Gomora- tak radny Daniel Hausner podsumował końcówkę prac na ulicy Poniatowskiego. Kto odpowie za szkody, jakie ponoszą kierowcy?

Podczas sesji Rady Miasta obecny był starosta powiatowy Janusz Zarzeczny. Korzystając z tej okazji radny Daniel Hausner poruszył temat ulicy Poniatowskiego. Nie da się ukryć, że zwłaszcza końcówka robót nie była „przyjazna” kierowcom. Na ulicy znajdowało się sporo kamyków, kawałków asfaltu, był bałagan. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo w końcu to plac budowy, gdyby nie fakt, że droga została dopuszczona do użytku, a jadący nią kierowcy narażeni byli na uszkodzenia swoich pojazdów.

- Brud, smród, Sodoma i Gomora- podsumował całość radny Hausner.- Ta ulica została dopuszczona do ruchu, nie zostały oznakowane wysepki. Tak się składa, że nawet moja żona, omijając paletę, uderzyła w wysepkę. Panie starosto, jest pan mi krewny za oponę i szybę. To są straty moje, ale wiele ludzi dzwoniło i zgłaszało urwane zawieszenia. Kiedyś w nocy pomagałem nawet jednemu panu wyjechać z wysepki ponieważ był wysoki krawężnik i zawiesił się. Panie starosto, ta końcówka prac to była fuszerka. Folie, puszki, butelki- wszystko to zostało poprzykrywane asfaltem na ścieżce rowerowej, są krzywe krawężniki. Udokumentowałem to wszystko na zdjęciach. Poczekajmy miesiąc, może dwa jak to wszystko zacznie się wyginać, zapadać- mówił Daniel Hausner.

Miejsce „zdarzenia” obejrzał także prezydent Lucjusz Nadbereżny. Włodarz miasta ma więc ogląd na to, co się tam działo.

- Mam nadzieję, że pan starosta wyciągnie konsekwencje od firmy Strabag, którą tak bardzo chwalił, ale jeżeli się dopuściło drogę do ruchu, to powinno to być jakoś oznakowane, po ciemku trudno było zobaczyć, że tam jest wysepka, a tam wystawały druty, latarnie były częściowo popodłączane, a częściowo nie. Spytałem się nawet jednego z robotników, czy napięcie jest w tych drutach, powiedział, że tak. Ulica ta stwarzała duże zagrożenie- mówił radny.

Obecny w sali obrad starosta nie odniósł się do słów Daniela Hausnera mimo, że taką możliwość zaproponował mu przewodniczący Rady Miasta…

Przewiń do komentarzy






Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Pajac

Pin właśnie ty się nim stałeś !
Cieszysz się ?

~pin

Hausner zamiast wolontariuszem roku , powinien zostac pajacem roku.

~katrina

Jestescie kretynami.

~Do Mig

Mig nie trafiłeś bo "Hausner" jest bezpartyjny natomiast Hauzner kto wie jak takiego znasz to może jest komuchem umiech

~Mig

Hauzner najlepiej zamkinij drogę niech się męczą zamiast ostrożnie jeździć. Co za komuch.

~Szach Mat

Zainteresowanych tematem zapraszam do spaceru i porównania pierwszego remontowanego odcinka ul. Poniatowskiego z drugim. A konkretnie łączenie ścieżek rowerowych z chodnikami. Myślę, że osoba, która podpisze się pod protokołem odbioru, to idiota, albo Kamikaze!!!
Jednym słowem: Bubel budowlany!!!

~do "katrina"

Widocznie zajeb.... ci oczy asfaltem, mówiąc twoim językiem i nic nie widziałaś albo nie chciałaś. Widocznie jesteś z tej jedynie słusznej opcji.
Ja też tam jeżdiłem i chcę zapytać dlaczego tak zasuwali w lecie, tylko że z pustymi takami. Był czas, była pogoda , jestem za rozliczeniem nadzoru nad wykonawstwem przed rozliczeniem końcowym.

~katrina

Od tych waszych wypocin rzygać się chce.Powstala ladna ,bezpieczna ulica a wam nic nie pasuje gamonie.Chuj mnie obchodzi ze jakiś niedouczony kierowca czy kierowniczka jebnęła w krawężnik.Jeździłam tam jak tylko mozna bylo przejechac pomiedzy koparkami,robotnikami,stertami piachu i niedokończonym asfaltem i nie mialam problemu z przejechaniem.Kuzwa,jak macie problem z prowadzeniem auta to oddac prawo jazdy i hulajnogę sobie kupic Normalne.Jest remont jest rozpierducha.

~ do katriny

A efekty dzialania " KATRINY " widoczne są do chwili obecnej - straty olbrzymie. Nigdy nie widzialas prac prowadzonych na drogach dopuszczonych do ruchu i piszesz takie glupoty.

~popi

Panie radny Hausner, niech pan tak bardzo nie ufa panu staroście, żeby się pan nie rozczarował zbyt mocno. Pan starosta rozliczy firmę o której pan wspomina wówczas gdy wróble w mieście osiągną wagę ok 0.5 kg. Więc trochę czasu upłynie!

~Kierowca

Zarządcą tej drogi jest Zarząd Dróg Powiatowych, ktorym kieruje Dyrektor Śliwiński - ignorant. Informując go o utrudnieniach - odsyłal mnie i kolegę do Starosty

~katrina

Przypomnijcie sobie jaki byl burdel na Okulickiego w czasie remontu za czasow Szlezaka.Normalna rzecz.Jest remnt jest bałagan.I co ma do tego starosta czy Franek Kimono.???Mam remont mieszkania.Przyjdzcie zobaczyc .To dopiero balagan.Fajna teraz jest ta ulica Poniatowskiego.Naprawde super.Dziekuje inwestorowi.

~kuba

D.H.ma rację. Można to wszystko ogarnąć przy odrobinie dobrej woli ze strony STG. Widać końcówkę sobie odpuścili. Panie inspektorze nadzoru. Może by się Pan przeszedł choć raz wzdłuż ulicy. Proponuję wsiąść notes i przedstawiciela wykonawcy. Burdel totalny.

~pytaj

Pytanie za 100 punktów, dlaczego radni miejscy nadawali nazwę rondu nowo zbudowanemu na ulicy powiatowej? Przecież administratorek ulicy i inwestorem zadania był powiat! Kto jest w stanie odpowiedzieć?

bzk

Przejscie kolo lidla jest 50 metrow dalej na rondzie

maszynista

Dobrze mowi,urzedasy Zbereznego zaplacili kase za nie potrzebny remony Poniatowskiego.Gdzie jest przejscie nad ulica w okolicy Lidla,gdzie?Przystanek cały odgrodzony łancuchem od ulicy,to głupie zarty.Caly ten remnot byl pod firme i zeby kase z dofinansowania zwinac.

~szok

Radny jest "za" czy "przeciw"?

~Szroty

Panie Hausner już na Pana nie zagłosuję!

~Dendi

Troche to takie naciągane narzekanie... @e2rds ma trochę racji.

Nie pierwszy raz można spokojnie stwierdzić, że ludzie to kompletni idioci bez wyobraźni. Ulica dopuszczona do ruchu WARUNKOWO, wszędzie pełno maszyn, robotników, palet i wszelkiego rodzaju utrudnień, a ludzie sobie śmigają 60km/h slalomem między tym wszystkim. Ja jadąc ostrożnie 30-40km/h zostałem w chamski sposób "strąbiony" przez jakiegoś króla szos który jeszcze probował mnie wyprzedzić gdzie był jeden pas ruchu wolny...

Jezdze tamtedy codziennie i widze co ludzie wyprawiają. Oczywiście sama budowa nie zasługuje na pochwały bo było sporo niedociągnieć, niechlujstwa i niedogodności, ale ludzie zwyczajnie nie dostosowują się do panujących warunków. Nie wspomnę już o tym, że mało kto włącza kierunkowskazy na rondku przy lidlu.... dużo by wymieniać.

~wiola

Czy post "e2rds" to odpowiedź ze starostwa? Nie będę jej komentować bo sama się komentuje! Chcę na jedną niezwykle ważną rzecz zwrócić uwagę na tej ulicy. Otóż, mówią, ze co nagle to po diable, tyle w porzekadle. Przed dwoma laty prezydent miasta - chyba na złość dzieciom i ich rodzicom - wybudował tuż przy tej ruchliwej ulicy inwestycję sztandarową(dwukrotnie była otwierana w tym raz przez p. Szydło i świtę), ŻŁOBEK. Kilkaset metrów poniżej jest także miejska oczyszczalnia scieków komunalnych. Pan starosta zaś jako "dobry" gospodarz vis-a-vis wejścia do budynku żłobka na swojej ulicy zamontował progi zwalniające. Teraz wygląda jazda w ten sposób, ze najwięcej spalin z hamujących pojazdów i za chwilę przyspieszających po przejechaniu progów jest udziałem tego budynku. Co na to rodzice dzieci tam przebywających? Panowie jesteście obydwaj siebie warci!

~Hubert

Haha kartofel Zarzeczny zapomniał języka w gębie. Kartoflu jak tam sprawa budowlani, kiedy idziesz siedzieć, bandyto w białym kołnierzyku?

mokasyn

Przy wyjeździe z "naszej" osiedlówki przy iglo przez długi czas nie było żadnego znaku, więc wjeżdżając na poniatowskiego miałem pierwszeństwo przed tymi co z lewej, - paranoja umiech. Całe szczęście, że ludzie przepisów nie znają, bo byłaby masa wypadków umiech.

e2rds

Panie Hausner, ja rozumiem wszelkie utrudnienia jakie z budową ulicy prawie od nowa występują, ale nie rób pan z siebie idioty. Nikt nie zmuszał do jazdy pana, ani pańskiej żony po takiej ulicy, tym bardziej, że ulica została dopuszczona warunkowo dla wygody mieszkańców i trzeba było się liczyć z różnymi sytuacjami. Ja jestem krytyczny w stosunku do obecnych władz, ale w tym przypadku to pan głupa rżnie.