Potrącenie rowerzystki na Al. JPII

Image

Do potrącenie rowerzystki na Alejach Jana Pawła II doszło we wtorek około godz. 13:00. Ranna kobieta odwieziona została do stalowowolskiego szpitala.

Wypadek miał miejsce na wysokości bloku Aleje Jana Pawła II 42. Kobieta jechała w stronę Alei samochodem marki Peugeot (auto na tarnowskich numerach rejestracyjnych) drogą osiedlową znajdującą się między wieżowcem a sklepem Carrefour. W tym samym czasie ścieżką rowerową wzdłuż Jana Pawła podróżowała rowerem składakiem (Laguna) kobieta. W momencie, gdy rowerzystka pasem dla jednośladów przekraczała prawidłowo uliczkę osiedlową została potrącona przez kierującą samochodem marki Peugeot.

Rowerzystka upadła na jezdnię. Miała rozbitą głowę, skarżyła się na ból lewej ręki i kolana. Doznała również ogólnych potłuczeń ciała. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrała poszkodowaną do szpitala. Przybył również patrol policji.

Przewiń do komentarzy






Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~miszcz

J23 fakty, logika i argumenty sa takie ze wina kierowcy a rowerzystka poruszala sie prawidlowo wiec swoja troske powinienes kierowac w strone kierowcow czy aby na pewno znaja przepisy ruchu drogowego? No ale czego od ciebie oczekiwac? Nie zal sie juz i nie tlumacz obracajac kota ogonem. Nabazgram na prawidlowo jadacego uczestnika ruchu ze powinien znac zasady ograniczonego zaufania. Jeszcze chwila i napiszesz ze jestes przesladowany hehe Napisz sobie na samochodzie j23 aby kazdy z daleka mogl miec do ciebie ograniczone zaofanie bedziesz czul sie bezpieczny

~Cyklista

Święta racja z kobietą się nie dyskutuje, miasto to nie tor wyscigowy.

~Ola

Rowerzystka miała pierwszeństwo więc ewidentna wina kierującej pojazdem. No i o co się tu kłócić chłopy? Albo zmienić przepisy żeby rowerzysta musiał stawać przed każdą uliczką albo mordy w kubeł. Jeźdżenie po mießcie to nie rajd a tak właśnie myślą kierowcy w samochodach. Jedź te 50 na godz poza terenem zabudowanym ale w mieście miej oczy nawet z tyłu głowy.

~do J23

J23 zawsze najmądrzejszy

~The

Kierowcy to dopiero maja w powazaniu slabszych.

~kierowca

wrcajac do początku.. wlasnie dlatego że jest zasada ograniczonego zaufania to kierowca zwalnia, a rowertzysta jedzie na pale bo ma to w gdzieś.. wyobrazasz sobie co by było gdyby kierowca miał tak samo jak rowerzysta?

~miszcz

~J 23, nie tłumacz się bo widać że masz jakis problem ze zrozumiem prostego przekazu złożonego z kilku zdań. Winny kierowca, "jednak rowerzystka"....albo ktoś jest winny albo nie, nie ma miejsca na "jednak". I to nie kłamstwa tylko obserwacja "miszczy" na naszych droga, a którzy maja wytłumaczenie jak ty - "jednak". Szkoda do ciebie w ogóle cokolwiek pisać

~70 +

Dendi przesiadz się na rower i wtedy możesz dyskutować.

~70 +

Dendi przesiadz się na rower i wtedy możesz dyskutować.

~Dendi

@Mariusz77 Nikt tutaj nie napisał, że wina leży po stronie rowerzystki więc przestań koloryzować człowieku.

Rozchodzi się o to, że gdyby rowerzyści byli bardziej świadomi i uważni to wielu takich wypadków udało by się uniknąć. I przede wszysykim gdyby nie byli tacy zadufani w sobie i nie mieli kompleksów małego bitego człowieczka który jest gorszy od kogoś w samochodzie to takich zdarzeń było by dużo mniej....

Wjeżdzanie na pasy pod samochód który zbliża się ze znaczną prędkością jest zwyczajną głupotą i ignorancją. Ja rozumiem, że ludzie po 40 to już jak dziadki i ciężko zwolnić lub się zatrzymać tym rowerem, ale tutaj chodzi o wasze zdrowie i życie.

Mariusz77

Jak zwykle miszczowie prostej już osądzili i wydali wyrok . jak zwykle winny rowerzysta lub pieszy . NIGDY kierowca !!!

Mariusz77

Jak zwykle miszczowie prostej już osądzili i wydali wyrok . jak zwykle winny rowerzysta lub pieszy . NIGDY kierowca !!!

~J 23

Do "~observer" Nom, właśnie też wysypałeś się mądralo jako to nas wszystkich włącznie ze sobą określasz umiech

~observer

Oczywiście wysyp mądrali na forum, co nie zmienia faktu, że po Stalowej barany w autach jeżdżą jak kaleki. Smartfon w rękę, noga na gaz, nie widzi dalej niż koniec maski swojego szrota - byle do przodu!

~J 23

Do "~miszcz" Ponownie proszę o czytanie ze zrozumieniem, ale na to nie ma szans... 1) "Jednak rowerzystka pewnie prawa jazdy nie ma i nie wie..." - to jest przypuszczenie w odróżnieniu od Twoich stwierdzeń, że skończyłem szkołę za jajka itp. 2) W pierwszym zdaniu uznałem formalną winę kierowcy i nie odnosiłem się do tego w jakim miejscu przejazdu rowerowego (a nie a "pasa" jak piszesz) była rowerzystka. Zupełnie nie o tym pisałem, ale to musiałbyś przeczytać ze zrozumieniem moje teksty i nie wprowadzać nowych wątków lub zarzucać mi rzeczy, których nie napisałem - naprawdę szkoda mojego czasu na prostowanie Twoich kłamstw i inwektyw.

~miszcz

~J 23, "Jednak rowerzystka pewnie prawa jazdy nie ma i nie wie..." . W jednym słowie "rowerzystka" zmieścił "wszystkich" uczestników.... geniusz! To nie inwektywy, tylko codzienność z takimi jak ty "nauczycielami" na drodze.
Gdybyś choć minimum umiał czytać ze zrozumieniem to już po kilku zdaniach przeczytałbyś że rowerzystka była już na pasie gdy została potrącona, nie wpadła, nie najechała, nie uderzyła, a BYŁA! No ale do kogo ja piszę. Do osoby co skończyła czytanie na temacie

~baenaba

~honky-tonk bardzo celny komentarz-nic dodać,nic ująć.

~J 23

Do "~miszcz" No popisałeś się kolejny raz. Ja zwróciłem Ci uwagę, że nie rozumiesz tekstu, a Ty mi, że nie znam przepisów ruchu drogowego i skończyłem szkołę za jajka i prawo jazdy zrobiłem za jajka i nie potrafię przejechać przez skrzyżowanie na górce. No kolejny cudowny wniosek. Tam, gdzie kończą się argumenty to zaczynają się inwektywy. Pozdrawiam umiech oczywiście w swoim pokrętnym rozumowaniu nie zauważyłeś, że staram się zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa w ruchu drogowym wszystkim uczestnikom ruchu, a szczególnie tym najbardziej narażonym na skutki błędów innych - ale jak widać to syzyfowa praca...

~miszcz

J23 niewiarygodne kierowca swietnie zna zasade i dlatego ilekroc jest mowa o kierowcy ktory potracil pieszego na przejsciu czy na zielonym swietle tak samo rowerzyste to tacy miszcze kierownicy jak ty maja usprawiedliwienie - pieszy nie zna zasady. Ja mysle ze analfabetyzm to u ciebie a bierze sie to stad ze szkola i prawko za przyslowiowe jajka. Wystarczy na takich miszczow popatrzec jak radza sobie na gorce rozwadowskiej gdzie od miesiaca nie ma swiatel i nie wie bidula kiedy jechac a kiedy ustapic.

~J 23

Do ~tomy - naturalnie źle rozumiesz umiech Pieszy nie musi mieć prawa jazdy (nie musi znać znaków drogowych, które w znakomitej większości go nie dotyczą np znak B-22 Zakaz skrętu w prawo i zawracania). Jednak powinien na drodze edukacji (szkoła lub rodzice) posiąść podstawowe umiejętności które dotyczą go jako pieszego tj. (wiedzieć jak zachować się na przejściu z sygnalizacją świetlną lub bez,jak oznaczone są przejścia (znak drogowy), jak i gdzie można przechodzić przez jezdnię w sposób zgodny zz prawem i bezpieczny, znak który ich dotyczy to także m.in. znak B-41 Zakaz ruchu pieszych, który też powinni znać itd. Do tego nie potrzeba prawa jazdy. Rowerzyści natomiast poruszają się ścieżkami, ulicami i drogami więc uczestniczą w ruchu w zasadzie tak jak kierujący samochodami. Uzurpują sobie prawo do bycia "świętymi krowami" nie znając przepisów ruchu drogowego. Zgodnie z prawem nie muszą mieć prawa jazdy ani karty rowerowej, aby w tym ruchu na tych zasadach uczestniczyć. Jak sądzisz dlaczego przed 18 rokiem życia wymagana jest karta rowerowa? Chociaż tyle ustawodawca pozostawił - założył, że niekoniecznie dzieci znają przepisy ruchu drogowego, niestety założył też, że po 18 roku magicznie rowerzyści już je znają umiech Co jak widać nie jest prawdą...

~sas

pismaku jak piszesz to pisz dokladnie .To bylo pomiedzy 26 a 28 na JP.

~tomy

Czyli jeśli dobrze rozumiem waszą logikę pieszy też powinien mieć prawo jazdy bo chcąc nie chcąc uczestniczy w ruchu drogowym ( np. przechodząc po pasach)

~stw

Tak wsioki jeżdżą tymi autami. Burak przewyższa buraka .

~J 23

Do "Kosmitier" - świetnie to ująłeś. Chcieli "wygrywać" z samochodami? Ja nawet nie wiedziałem, że to jakieś zawody są rozgrywane ;) Nie przetłumaczysz tym ludziom, że skoro przepisy ruchu drogowego są w pewnych względach niebezpieczne (m.in. pierwszeństwo rowerzystów na przejazdach) w sytuacji gdy rowerzysta jedzie szybko i pojawia się nagle nie rozglądając się wcale bo ma pierwszeństwo - wypadki to będzie codzienność... Niestety służby, urzędnicy i media nic z tym nie robią... czy zna ktoś kogoś, kto dostał mandat za wtargnięcie na przejście tuż przed jadący pojazd rowerem lub pieszo??

~J 23

Do ~miszcz - Przeczytaj proszę jeszcze raz to co napisałem i postaraj się zrozumieć. Analfabetyzm niektórych forumowiczów mnie poraża... Tłumaczę i objaśniam: nigdzie nie napisałem, że kierowca jest zwolniony z tej zasady, a wręcz przeciwnie zdanie: "Jednak rowerzystka pewnie prawa jazdy nie ma i nie wie, że jest takie coś jak "zasada ograniczonego zaufania" - to zdanie ewidentnie wprost przekazuje informację, że kierowca mający prawo jazdy takie sformułowanie zna i zna też przepisy ruchu drogowego, w odróżnieniu od części rowerzystów, którzy prawa jazdy nie mają, nie znają przepisów, nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa uczestnictwa w ruchu drogowym itp. Twoje wnioski "miszczu" to jakaś radosna, daleka od prawdy i zdrowo pogmatwana "logika". Zachęcam do nauki logiki - na uniwersytetach jest na pierwszym roku umiech

Kosmitier

CYTAT
wśród tych którzy poruszają się na rowerze rośnie świadomość tego że z autem nie wygra


Po kilkudziesięciu latach ameby umysłowe dochodzą do takich wniosków... Niesamowite.

Takie bystrzaki wlasnie jezdza na rowerach.

~The

Ja proponuję zamontować na każdym rowerze karabin do paintballa i kierowcy który wymusza, dobrze szybki farbą zatrzaskac.To że jest coraz mniej takich zdarzeń to tylko zasluga rowerzystów, nie kierowców, wśród tych którzy poruszają się na rowerze rośnie świadomość tego że z autem nie wygra i ustępują a kierowcy to wykorzystuja.

~honky-tonk

właśnie miałem coś wklepać ale ubiegł mnie J 23,tymczasem może powiem że dobrze byłoby na cmentarzu miejskim utworzyć aleję tych co mieli pierwszeństwo,być może to skłoniłoby niektórych do myślenia.zdrowia i wyobrażni poszkodowanej życzę.

~miszcz

~J 23 z twojego opisu natomiast wynika, że kierowca ma prawo jazdy ale zwalnia go to od "zasady ograniczonego zaufania", a także zwrócenia uwagi wyjeżdżając z wewnętrznej drogi od carrefour na znak "uwaga na drogę z pierwszeństwem przejazdu".
Co do "zasady" to obwiązuje każdego uczestnika ruchu: pieszego, rowerzystę, kierowcę, jednakowo - pomyśl o tym abyś nie był zaskoczony

~Annka

Pilnie proszę o kontakt ze mną rodzinę potrąconej kobiety.Chciałabym przekazać pewne informacje Państwu. Kontakt ze mną: akania987_(at)_gmail.com