Jechał z dzieckiem quadem, był pijany
Ponad dwa promile alkoholu miał mieszkaniec Katów, który jeździł po lesie z pięcioletnim synkiem. Policjanci ruchu drogowego zabrali kierowcy kluczyki, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę. Dziecko zostało oddane pod opiekę matce.
Wczoraj wieczorem, w trakcie patrolu drogi krajowej nr 19 na odcinku Katy-Zdziary, policjanci ruchu drogowego zauważyli jadący po lesie quad. Kierowca i siedzące z przodu dziecko byli bez kasków ochronnych, toteż funkcjonariusze postanowili zwrócić kierującemu uwagę. Funkcjonariusze wjechali w drogę leśną. Kierowca quada próbował uciec, jednak pojazd odmówił mu posłuszeństwa. Policjanci zauważyli, że mężczyzna jest pijany. Poddali go badaniu na zawartość alkoholu.
Okazało się, że 56-letni mieszkaniec Katów miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W takim stanie wsiadł za kierownicę quada i jeździł z synkiem. W dodatku obaj nie mieli kasków ochronnych. W trakcie kontroli, mężczyzna był opryskliwy i arogancki w stosunku do funkcjonariuszy. Twierdził, że jest to jego las i może robić w nim co chce, a nawet narażać życie i zdrowie swoje i dziecka. Policjanci zabrali mężczyźnie kluczyki od jego pojazdu, żeby uniemożliwić mu dalszą jazdę.
56-latek został przewieziony do komendy, a dziecko oddane zostało pod opiekę matce.
KPP Nisko
Komentarze
Znajomy czyli jakich ludzi???
Do kadaku jak nie wiesz jak bylo to sie nie wypowiadaj buraku cwany jestes za klawiatura wyjdz na miasto to sie osrasz jak spotkasz takich ludzi....
Powinni mu kazać w tym lesie klęknąć i strzelić w tył głowy, było by o jednego zapijaczonego bydlaka mniej... .