Kocia Wyspa, czyli o tych co skaczą i nie fruwają

Image

Kot to obok psa największy przyjaciel człowieka. Nasi bracia mniejsi nie zawsze trafiają na dobrych ludzi. Wolontariusze fundacji zmieniają świat tym kociakom, których skrzywdzili ludzie.

Do fundacji trafiają koty porzucone, niechciane, bardzo często ranne czy to w wypadkach samochodowych, czy przez ingerencję człowieka, chore i słabe. Czasem ktoś podrzuca od razu cały miot, czasem starego kota, bo znudził się domownikom.

Wolontariusze mają co robić, bo tutaj nie da się wziąć choćby jednego dnia urlopu, albo odpocząć, bo właśnie są święta. Każdego dnia zwierzaki trzeba nakarmić, sprzątnąć im kuwety, podać leki, zmienić opatrunki, a przede wszystkim pobawić się z nimi, wygłaskać, „wydrapać”, przytulić, po prostu pobyć z nimi.

Fundację Kocia Wyspa tworzą trzy kobiety: Marta Łukawska, Katarzyna Borek i Bożena Borek. Wraz z nimi pracują wolontariusze, którzy każdego dnia stawiają się do pracy. Bez nich fundacja nie mogłaby istnieć. Kocia Wyspa nie tylko opiekuje się zwierzakami, przede wszystkim szuka im dobrego domu (choćby tymczasowego), takiego, w którym rozumiane byłyby kocie potrzeby. Kot to nie zabawka, nie pluszowe, potulne stworzonko z kreskówek dla dzieci, które będzie na zawołanie bawić się, jeść i spełniać zachcianki swojego człowieka, a gdy przyjdzie wieczór grzecznie położy się do łóżka i przytuli radośnie mrucząc. Kot to zwierzę z temperamentem. Oprócz plusów posiadania go są także i minusy. Zdarza się, że zwierzak coś zniszczy, stłucze ulubiony wazon, pogryzie kable czy ważne dokumenty. Odpowiedzialny właściciel zdaje sobie z tego sprawę. Do fundacji trafiają koty po przejściach, z różnymi charakterami i jak człowiek, różnymi temperamentami. W końcu nie od parady mówi się, że kot ma człowieka, a nie człowiek kota.

Fundacja Kocia Wyspa znalazła dom około 700 kotom. Nasze mruczki zamieszkały nie tylko w Stalowej Woli i okolicy, ale również w różnych polskich miastach, a nawet za granicą (Niemcy, Szwajcaria, Wielka Brytania).

Jak nietrudno się domyśleć kilkadziesiąt kotów pod opieką, to kilkadziesiąt głodnych brzuszków, a to przekłada się na gigantyczne rachunki za karmę, opiekę weterynaryjną (leki, zabiegi, konsultacje, szczepienia itp.) środki czystości i całą masę przedmiotów niezbędnych do opieki nad czworonogami. Rachunki są gigantyczne. Fundacja nie poradziłaby sobie bez wsparcia finansowego osób życzliwych. Liczy się w tym przypadku każda złotówka. Wolontariusze nie dostają za swoją pracę ani grosza. Każda wpłata jest tu na wagę życia podopiecznych. Dla tych czytelników, którzy chcieliby pomóc, podajemy numer konta.

Fundacja Kocia Wyspa

Nr konta bankowego: 72 1930 1233 2730 0727 8897 0001

Numer KRS (1% podatku): 0000462235

Puszki Fundacji Kocia Wyspa ustawione są w kilku punktach w Stalowej Woli:

– Lecznica dla zwierząt Chem-Vet ul. Brandwicka 7
– Sklep z artykułami dla zwierząt Happy Pet, ul. Poniatowskiego 8
– Agencja Nieruchomości B&B Poniatowskiego 14

Dary rzeczowe można przynosić do Agencji Nieruchomości B&B ul. Poniatowskiego 14 oraz do Sklepu PSB Mrówka ul. Przemysłowa 11, gdzie ustawiony jest kosz na karmę.

Materiał video

ObrazekObrazekObrazek

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.