Rowerzystka ranna w wypadku
W wypadku ucierpiała 49-letnia kobieta kierująca rowerem. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia.
Do wypadku doszło w piątek 10 sierpnia 2018 roku tuż przed godz. 12:00 w Stalowej Woli na skrzyżowaniu ulicy Brandwickiej z ulicą Grunwaldzką. Jak wstępnie ustalili policjanci kierujący hondą 60- letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego wyjeżdżając z ulicy Grunwaldzkiej potrącił rowerzystkę, 49-letnią mieszkankę Stalowej Woli. W wyniku uderzenia kierująca jednośladem doznała obrażeń i została przewieziona do stalowowolskiego szpitala.
Policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku. Przeprowadzone badania wykazały, że kierowca samochodu był trzeźwy, od rowerzystki pobrana została krew do badań. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady, ustalili świadków zdarzenia. Postępowanie w tej sprawie prowadzi stalowowolska Policja.
Komentarze
Asdfg proszę o kontakt pod numerem 889323996.
Świadkow wypadku, lub osoby które wiedzą coś o tym zdarzeniu proszę o kontakt pod numerem: 889323996.Dziękuję
Żeby ustąpić głupiemu rowerzyscie- czyli rowerzyści są wedlug Ciebie głupi.
... a może ustawić lustra ?
Zeby ustapic pierwzenstwa glupiemu rowerzyscie to najpierw w tamtym miejscu trzeba go widziec a zeby go widziec to trzeba calym przodem wyjechac za ploty no chyba ze trzeba sie zatrzymywac wczesniej i wychodzic i patrzec czy kufa jepany rower nie jedzie.
Rowerzyści często mylą pierwszeństwo z nieśmiertelnością.
Rowerzyści powinni uważać, ale kierujący pojazdem zbliżając się do takiego miejsca stanowczo powinien zwolnić , albo nawet zatrzymać się. Przecież i tak musi ustąpić pierszeństwa innym pojazdom.
Miejsce jest bardzo niebezpieczne. Słaba widoczność ze względu na płot.
W takich miejscach mimo oczywistego pierwszeństwa osoba jadąca rowerem powinna być ostrożna dla swojego dobra.
kierowcy stalowej woli to cwaniacy nieznający się na zasadach ruchu drogowego i kropka .d..ki
Rowerzyści to największa zmora tego miasta.
Ja się zastanawiam w jakim stanie jest ta kobieta, jeżeli pogotowie przyjechało do niej po 30 minutach od wezwania.