7- latka po wypadku na rowerze trafiła do szpitala
W sobotę 11 maja 2019 roku, około godziny 19:50, doszło do wypadku, w którym ranna została 7- letnia dziewczynka.
Dziecko doznało urazy nogi wskutek wypadku na rowerze. Dziewczynka bardzo cierpiała, ale jak piszą strażacy, była bardzo dzielna. Noga wkręciła jej się w koło rowerowe.
Na miejsce wezwano policję, Ochotniczą Straż Pożarną z Kotowej Woli, a także Zespół Ratownictwa Medycznego ze Stalowej Woli.
- Po dojechanie na miejsce zabezpieczyliśmy teren i udzieliliśmy pierwszej pomocy. Następnie przekazaliśmy poszkodowaną zespołowi ratownictwa medycznego. Byłaś bardzo dzielna, wszyscy strażacy naszej jednostki życzą Ci szybkiego powrotu do zdrowia- napisali po akcji strażacy z OSP Kotowa Wola.
7- latka trafiła pod opiekę lekarzy.
Zdjęcia: OSP Kotowa Wola
Komentarze
Bo dzisiaj modne jest nie wychowywanie dzieci, lecz ich hodowla!!! Hodowla nieudaczników, niezaradnych życiowo!!!
Ło matko!!! Ale wydarzenie w mieście Ja palucha bardzo rozciełam , krew mi się leje. Potrzebny o tym artykuł.
ło la Boga co się stało
Pani emerytko z tego co widzę rowery w domu naprawiał mąż. Do wydostania zaplątanej nogi ze szczeliny między kołem a widełkami potrzebne sa narzędzia , których w karetce nie znajdziesz np. jakieś nożyce do blachy żeby przeciąć szprychy . Wiadomo że jeśli dochodzi do wypadku to pomoc trzeba nieść jak naj szybciej . Więc tak straż była tam jak najbardziej potrzebna i założe się , że byli tam przed przyjazdem karetki i udzielili pierwszej pomocy dziewczynce ,która cierpiała tak mocno że nie jest pani sobie tego wyobrazić.
Ale jakim sposobem zadzialo sie to ?
Dziewczynce życzę zdrowia. Ale czy ratownicy medyczni nie wyciągnęliby nogi z koła roweru? Potrzebna była aż straż pożarna?
az strach pomyslec co by było gdyby to był rower elektryczny i jechal dalej