Kochanowskiego i Poprzeczna droższe niż zakładano?

Image

Milion to za mało, żeby wyremontować te dwie ulice. Firmy biorące udział w przetargu chcą o wiele więcej.

Miasto poszukuje wykonawcy, który zajmie się modernizacją ul. Kochanowskiego oraz kolejnym etapem ul. Poprzecznej. W ramach tego zadania powstanie 947,7 m2 drogi gminnej z mieszanki mineralno- bitumicznej, 146 m2 drogi gminnej z kostki betonowej, 642,2 m2 chodników i zjazdów z kostki betonowej, 283,13 m2 drogi i chodników z płyt betonowych. Wybudowane ma być nowe oświetlenie drogowe. Zostanie przebudowana sieć elektroenergetyczna oraz wybudowana kanalizacja deszczowa i teletechniczna.

- Poprzeczna i Kochanowskiego to drogi w tragicznym stanie, bez odwodnienia, bez kanalizacji deszczowej, wykonane w trylince- przypomina Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.

Po remoncie ul. Kochanowskiego ma mieć 5 metrów szerokości, z kolei drugi etap ul. Poprzecznej, gdzie powstanie ciąg pieszo- jezdny, będzie mieć szerokość 3 metrów. Zadanie ma być zrealizowane w ciągu 3 miesięcy.

Tymczasem firmy startujące w przetargu żądają wyższych kwot niż zaplanowało miasto, które w swoim budżecie zabezpieczyło na ten cel 1 mln zł. W postępowaniu udział wzięły trzy podmioty. Najniższa zaproponowana oferta jest o niemal 437 tysięcy wyższa niż zakładano.

W magistracie trwa analiza złożonych ofert. Nie wiadomo czy gmina zdecyduje się dołożyć brakująca sumę, czy przetarg unieważni i ogłosi nowy.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Polak

I znowu jakiś nieuk, w magistracie pokazał swoją niekompetencję, źle oszacowując koszty. Pewnie to jakiś krypotokomuch, marzą mu się czasy kiedy budowano w czynię społecznym. Brawo wy!

~doda

Ulica Kochanowskiego wołała i woła o pomstę do niebios. To najgorszy odcinek ulicy zabytkowej części miasta, zapomniany przez prezydenta i Boga. Teraz okazuje się, że kasy brakuje. Czy nie jest to chichot historii? Rozwadów był od chwili "aneksji" traktowany źle, po barbarzyńsku, po macoszemu. Teraz nie jest wcale lepiej. Jakieś drobne okruszki dolatują z pańskiego stołu.

~pegazus pkp

mysle ze mankun sie na temat wypowie rozwadowa i ulicy kochanowskiego o jest exspert od wszystkiego haha smiech2