Opozycja reaguje na artykuł w Polityce. Czy komisji rewizyjnej zaciśnięto hamulec?

Image

Czy jedno ze stalowowolskich stowarzyszeń jest prześladowane dlatego, że „czepia” się finansów miejskich? Czy władza jest hamulcowym działań opozycji?

W Polityce ukazał się artykuł Violetty Krasnowskiej pt. Pilnowanie watchdoga. Czytamy w nim o stalowowolskim stowarzyszeniu Nasze Miasto, które lubi zadawać prezydentowi Stalowej Woli pytania o wydatkowanie publicznych pieniędzy. Członkowie domagają się informacji ile funduszy z kasy miejskiej poszło na wielkie zabawy organizowane z telewizją publiczną, radiem itp. Stowarzyszenie w 1,5 roku zadało prezydentowi około 70 różnych pytań. Nie na wszystkie uzyskało satysfakcjonująca odpowiedź. Pewne fakty objęte są tajemnicą handlowa, a co za tym idzie, nie są do wiadomości publicznej. Dlaczego? Skoro przepisy wyraźnie mówią o tym, że ma być jawność w tym temacie? Stowarzyszenie i jego członkowie są często kontrolowani przez różne służby. Obszerny artykuł Polityki opisuje problemy z jakimi na co dzień muszą mierzyć się osoby związane z Naszym Miastem.

Za wścibstwo trzeba płacić?

W związku z pojawieniem się w Polityce artykułu pt. Pilnowanie watchdoga Stalowowolskie Porozumienie Samorządowe zorganizowało konferencję prasową w tej sprawie. Zastanawiano się czy w naszym mieście możliwe jest obywatelskie „patrzenie władzy na ręce”, czy można zadawać niewygodne pytania, domagać się informacji na temat finansów i wydatkowania publicznych pieniędzy? Florek uznał, że stowarzyszenie, które jest bohaterem artykułu w Polityce jest tłamszone przez władzę.

- Niektórym z naszych mieszkańców nie wystarczy tylko branie udziału w imprezach, które organizowane są przez władze naszego miasta. Są mieszkańcy bardzo świadomi, którzy bardzo wnikliwe starają się patrzeć władzy na ręce. Ci ludzie poświęcają własny czas, zdrowie, pieniądze po to, aby przedstawiać opinii publicznej fakty z tego jak ta władza faktycznie rządzi. Władza jest opłacana z naszych pieniędzy, więc mamy do tego prawo aby tej władzy zadawać pytania i wnikliwie patrzeć na ręce. Okazuje się, że osoby, które to czynią mają z tego tytułu problemy. Przykładem jest sprawa jednego ze stowarzyszeń stalowowolskich, które przez ostatnie 1,5 roku wnikliwie obserwuje jak te rządy w Stalowej Woli są sprawowane i zadaje prezydentowi naszego miasta, dyrektorom spółek miejskich, podmiotom zależnym od miasta pytania o to jak są i gdzie są wydatkowane finanse miejskie, finanse spółek miejskich, jakie inwestycje są czynione, jaka jest struktura zatrudnienia i tym podobne- mówił Jerzy Florek.

Władza według Florka nie jest przychylna takim działaniom, a powinna być, bo dzięki członkom stowarzyszenia społeczeństwo wie więcej i weryfikuje co się dzieje. Sama też władza może korzystać z takiej wiedzy, a „czasami wręcz zastanowić się czy czyni dobrze i korygować swoje działania”. Tymczasem opisane w Polityce stowarzyszenie „jest w jakiś sposób tłamszone przez obecną władzę”.

- Z Polityki dowiadujemy się, że członkowie stowarzyszenia, w zasadzie szefostwo, prezes, skarbnik, wiceprezes tego stowarzyszenia są „ciągani” po różnych instytucjach typu skarbówka, prokuratura, policja aby się tłumaczyć z tego… no właśnie nie wiadomo z czego, gdyż na postawie czego te instytucje, ten aparat państwa te osoby ciąga aby udzielały odpowiedzi? Na podstawie zwykłego donosu wysłanego nie gdzieś tam, a do ministra sprawiedliwości przez jakiegoś, prawdopodobnie nieistniejącego osobnika o imieniu Jan Kowalski- mówił Florek.

Gdzie jest to prawo, gdzie jest sprawiedliwość

Donosy dotyczyły rzekomych nieprawidłowości w uzyskiwaniu funduszy przez stowarzyszenie i szantażowaniu władzy samorządowej. Sprawa z samej góry „spadła” ekspresem od ministra sprawiedliwości aż do prokuratury rejonowej, po drodze zahaczając o instytucje wojewódzkie, co skutkowało kontrolą stowarzyszenia przez policję. Z drugiej strony, jak wspomniał Jerzy Florek, gdy kontrola dotyczy „góry” wszystko szybko hamuje, czego dowodem jest opieszałość w badaniu afery lotniczej Kuchcińskiego. Trzecią sprawą jest budowa dwóch biurowców w Warszawie.

- Okazuje się, że prezes partii zatrudnia zagranicznego biznesmena, który przygotowuje pewne projekty pod tę inwestycję. Biznesmen wykonał swoją robotę, zażądał zapłaty i okazuje się, że prezes partii rządzącej najpierw obiecuje, co słyszymy na nagraniach, później okazuje się, że nie płaci, więc zagraniczny biznesmen zgłasza tę sprawę odpowiednim organom państwa no i mamy ten przypadek, w którym widzimy, że państwo jest jednak teoretyczne, gdyż nie działa tak, jak powinno zadziałać- mówi Florek.

I dodaje, że osoba pokrzywdzona zgłasza skargę do prokuratury i jest przesłuchiwana, a druga strona nie. Dlatego, według Florka państwo działa teoretycznie.

- Gdzie jest prawo i sprawiedliwość? Czy to jest prawo i sprawiedliwość?- pytał Florek.

Imprezy na koszt podatnika, lecz za ile?

Renata Butryn przypomniała, że stowarzyszenie Nasze Miasto chciało dowiedzieć się ile kosztowały imprezy organizowane przez TVP w Stalowej Woli, ale nie uzyskało takich informacji. Zapewne koszt ostatnich „zabaw” również będzie objęty tajemnicą. Jak mówi radna umowa podpisana była między podmiotami publicznymi (TVP i miasto). Jeden i drugi utrzymywany jest przez obywateli z przymusowych podatków.

- Więc nie istnieje żadna przeszkoda prawna żeby tego typu umowy ujawnić- przekonuje Renata Butryn.

Na pewno nie są to kwoty małe. Jak wynika z danych z różnych stron internetowych na ogół miasta partycypując w kosztach imprez transmitowanych w telewizji płacą średnio 2 mln zł (np. Zakopane jako miasto dzięki sponsorom zapłaciło podobno za sylwestra jedynie 1 mln zł). Część wydatków podczas imprez „puszczanych” na żywo w publicznej telewizji pokrywa TVP, większość reklamodawcy.

Renata Butryn, jako szefowa komisji rewizyjnej przy Radzie Miasta, stwierdziła, że opozycja jest u nas mocno blokowana. Dowodem na to były uwagi podczas tworzenia planu pracy tejże komisji. Należący do niej członkowie PiS opracowali nawet własny plan pracy wyrzucając z niego większość punktów jak np. kontrolę UM pod kątem organizacji imprez masowych, działalności kilku spółek miejskich w zakresie niektórych zadań.

- Jako komisja rewizyjna nie mamy szansy żeby rzetelnie skontrolować te podmioty, które powinny być dochodowe, a notują milionowe straty. Chcielibyśmy wyjaśnić skąd w spółkach biorą się straty i czym to jest spowodowane?- przekonywała radna.

Podejmując temat opozycja naraziła się na ostrą krytykę. Komisja np. nie mogła zweryfikować poprawności działań prowadzonych przy przyznawaniu mieszkań na Orzeszkowej mimo, że nie chciała łamać przepisów o ochronie danych jak to sugerowano, o czym wielokrotnie przekonywała sama Butryn. Chciano sprawdzić jedynie kryteria przyznawania. Radna zastanawiała się czy nasze miasto działa na pewno według reguł demokratycznych? Z artykułu Polityki wynika, że nie.

Jak zapewniła radca prawny Małgorzata Czwarno- Sieroń, od strony prawnej stowarzyszenie Nasze Miasto nie przekroczyło prawa, a to, co się teraz dzieje przypomina działanie państwa w czasach jej młodości. Radny Damian Marczak, powołując się na opisaną sytuację w Polityce zaapelował do prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego o to, żeby potępił to, co się dzieje i umożliwił komisji kontrolę instytucji, które chciano skontrolować. Pytanie, jak pokreślił, nie jest nękaniem, zwłaszcza jeśli prowadzone jest zgodnie z przepisami prawa. W podobnym tonie jak poprzednicy wypowiedzieli się również przedstawiciele Rebeliantów Podkarpackich: Jerzy Bednarowicz i Marek Podkówka.

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
EdoZChabzin

A ten gość co ma koszulkę Konstytucja to nie powinien stać na baczność?

~LGTB

Kocham Was

EdoZChabzin

A co to za menażeria?

~Heros

To się dzieje na prawdę w Stalowej Woli?

~Ale ściema!

Zwykły lans, gdzie są bohaterowie artykułu? Nie ma.
Dlaczego im nie dano się wypowiedzieć?

~robbie

PO sama strzeliła sobie w stopę nie wierząc we własne siły w 2015r. A że matematyka pomogła PIS to już druga strona medalu/blamaż koalicji SLD w wyborach i oddanie głosów zwycięskiej partii, dobra koniunktura w Europie a przede wszystkim idealne wstrzelenie się z programem 500+ i pozyskanie dużej grupy wyborców,którzy nawet nie słuchając jakiejkolwiek propagandy i tak zagłosują na tych ,od których przynajmniej coś dostali/. Jednakże pomimo korzystnych sondaży dla PIS-u może się okazać,że teraz języczkiem u wagi będzie ogromna rzesza wyborców-emerytów. Przed eurowyborami dostali 888 zł do ręki i było ok.,ale teraz od 1 .X. będzie to tylko kilkanaście zł. Z PIT i obietnica,że w następnych latach będą tzw 13-tki. Ale obietnice można spełnić lub udawać ,że się je spełnia. I tutaj znowu kłania się matematyka. Ostatnia dodatkowa emerytura to było ok. 888 zł do ręki-podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8000 zł. dałoby każdemu do ręki 74 zł miesięcznie, gdy pomnożymy to przez 12 dostajemy 888 zł. Czyli można powiedzieć,że dając tą dodatkową emeryturę rząd spełnił w 1/4 obietnicę podniesienia kwoty wolnej ale tylko w stosunku do emerytów. Zauważmy,że 74 zł po waloryzacji rzędu 3 proc daje w roku dodatkowe 2 zł. Niewiele ale grosz do grosza i tutaj kłania się znane przysłowie. A prawda jest taka,że obiecać można wszystko a potem szukać rozwiązania jak wyjść z twarzą przed ludźmi. I tak się dzieje u nas od zawsze. Pytanie-gdzie najlepiej. Oczywiście,że na górze.

~smieszek

buahahha Stowarzyszenie Nasze Miasto mocno przesladowani hahhaah nie dostaja odpowiedzi na pytania , o matko to straszne jest

~Niesiołowski

Opozycja reaguje...
Opozycja wyraża zaniepokojenie
A kiedy ta opozycja się do roboty ku*wa w końcu weźmie?

kkomsomolec

Nadberezny sra w gacie ze strachu dlatego nasłał prokurarure i policje na niewinnych ludzi. Boi sie ze mu dobiera sie do dupy

~Rowerowiec

Kto jest przeciwko prezydentowi wybranemu przez Naród jest przeciwko temu ludowi

art2deco

Teraz przyjdą powodzie.

~lil.a

Jak ta cała opozycja śmie się czepiać byle czego , aby zaistniec . Niech powiedzą co sami robili przez 8lat i co było dla Polaków z ich rządzenia ?

~@kaczyński

Ciekawe jak się zakończy sprawa Falendy czy biedak też nie popełni samobójstwa w celi?

~Hójała

Teraz z każdym dniem żywność tanieje nie tak jak za poprzedników

~Hójała

Teraz z każdym dniem żywność tanieje nie tak jak za poprzedników

jazda

Opozycja szaleje, o blisko wyborów. Kiedy będzie protest pod sądem, bo porobił bym sobie z wami fotki

~Paganini

A o tym jak interweniowała w sprawie elektrowni Pani Butryn się nie pochwaliła?
smiech2 smiech2 smiech2 smiech2 smiech2

art2deco

Jak zapewniła Małgorzata Czwarno-Sieroń stowarzyszenie Nasze Miasto nie przekroczyło prawa, a to, co się teraz dzieje przypomina działanie państwa w czasach jej młodości. - no no w tamtych czasach też nikt nie przekroczył litery konstytucji i dobrego obyczaju. I to dlatego bezprawnie zabiera się im dodatki emerytalne za przodownictwo i aktywizm obywatelski.

~Człowiek

Ta opozycja z miesiąca na miesiąc coraz śmieszniejsza się robi smiech2

~koszmar

@Kibic
I jeszcze jakby udało się zdelegalizować opozycję w radzie miejskiej! I wtedy Stalowa Wola - stolicą PiS-u "bez skazy", czy jak to ostatnio modne -"zarazy". No i zero demokracji.

~Kibic

Ja mam pomysł najprostszym sposobem byłoby złożenie wniosku o delegalizację stowarzyszenia

~Karp

Bardzo dobrze! Proszę walczyć dalej! Niech Nadbereżny w końcu tu wyjaśni bo ja i moi sąsiedzi mamy dość jego rozpasania! Tyle placów zbudowanych, a ludzie dalej stąd uciekają! Tak być nie może!

~fiks4

Na spotkaniach z Luckiem zawsze jest dwoch policjantów.Przypadek?Ja mysle ze nie ,jak ktos zacznie zadawac niewygodne pytania to od razu podejda i zabiora do radiowozu.Pamietacie numer z butem jak ktos rzucił w busza? ciekawe co zrobił by Lucek jak w niego zaczeli by rzucac?

~Roland

Dobrze, nie ulegać, walić prawdę! Bo inaczej doczekamy się kultu jednostki w Stalowej!

~Heniek69

Ale fajne towarzystwo, sami "młodzi gniewni" ha,ha,ha, i OTUA też jest,nawet postura podobna, tylko gęba starego milicjanta! ha,ha

~KABARET

Hahaha...
Robią konferencję o Stowarzyszeniu Nasze Miasto Stalowa Wola, a nie ma NIKOGO kto był w tym artykule wymieniony.
Pięknie, fajnie było się ogrzać przy fleszach aparatów i lampach kamer?
Tylko gdzie ci których niby to policja gnębi i prokuratura?
Czego wyście a nie oni?

~Nanik

Najlepiej oprawcie sobie Lucjusza w ramki i modlcie sie do niego. On nigdy nic nie wie i jest swiety umiech To w ogole dzieje sie poza jego wiedza. Tak. Tak na pewno jest!

~smok

towarzystwo 65+ no i młody Marczak który zaniżył wiek bo by było 70+
pogadali pogadali a robić nie ma komu.
Zwyczajny lans bo pani jedna kandyduje za 2 miesiące.

~Mieszkaniec

A może państwo by zrobili coś pożytecznego i pracował nad ciekawymi projektami które pan Lucjusz by zrealizował ale tu trzeba współpracować ale nie wiem czy opozycję stać na taki gest pojednania

~!!!

Dobrze ,że pokazują , co dzieje się w Stalowej Woli. Wszyscy myślą,że jest super. Dzisiaj "obrywa" stowarzyszenie i radni. A jutro może ktoś, kto nadepnie na odcisk komuś z rządzących, rodziny itp.? Tak może być. Chodzi o to , abyśmy byli równi wobec prawa i urzędów. A nie Paniska i reszta.