Dzień Myśli Braterskiej

Image

22 lutego harcerze Lasowiackiego Hufca ZHP w Stalowej Woli im. Powstańców Styczniowych przeżywali Dzień Myśli Braterskiej. Data ta nie była przypadkowa. To właśnie 22 lutego urodził się założyciel skautingu, generał Robert Baden-Powell (1857). Co ciekawe, również jego żona Olave przyszła na świat tego samego dnia (1889). Oboje byli prekursorami skautingu wśród dziewcząt i chłopców. Idea ustalenia Dnia Myśli Braterskiej powstała 94 lata temu podczas Międzynarodowej Konferencji Skautek i Przewodniczek w USA. Od tamtej pory harcerze na całym świecie spotykają się na uroczystych zbiórkach, zlotach, biwakach.

W zlocie harcerskim, który odbywał się w Stalowej Woli wzięło udział 170 osób, w tym zaproszeni goście. Dla harcerzy przygotowano różne atrakcje, m.in. grę RPG „LARP”. W sumie wzięło w niej udział aż 150 osób. Gra rozpoczęła się na dworcu w Rozwadowie. Później udano się na cmentarz parafialny. Kolejne przystanki umiejscowiono m.in. w parku miejskim czy w Bibliotece Międzyuczelnianej. Podczas gry harcerze odwiedzili seniorów harcerskich w ich domach pomagając im w różnych pracach domowych.

- Patrole, drużyny miały za zadanie wykonać szereg czynności, począwszy od „odwiedzenia” samego generała Roberta Baden-Powella, założyciela skautingu. Po drodze „spotkali” ducha jego tragicznie zmarłego brata, żonę założycielkę ruchu żeńskiego skautowego oraz jego przyjaciół z lat młodości. Harcerze „Wędrownicy”, czyli te osoby starsze, miały za zadanie zebrać jak najwięcej ubrań oraz środków żywności długoterminowej, które przekażemy do noclegowni św. Brata Alberta by wspomóc osoby bezdomne. Harcerze młodsi mieli za zadanie przygotować kartki z okazji „Dnia Myśli Braterskiej”, które wręczyliśmy seniorom i będziemy je wręczać sponsorom, którzy nas na tej imprezie wsparli- mówi Tomasz Siembida, podharcmistrz HR .

Gra opierała się na książce „Wilk, który nigdy nie śpi”. Jest to zbiór gawęd Roberta Baden- Powella. Gra trwała 4,5 godziny. Udało się ją przejść tylko 4 patrolom.

W czasie zlotu odbywały się również zajęcia dla poszczególnych grup harcerzy. „Wędrownicy” uczyli się m.in. na temat ran, udzielania pierwszej pomocy. Grę ruchową na zewnątrz rozegrali harcerze starsi, ci młodsi poznawali historię skautingu od podstaw przez łączenie dat z wydarzeniami. W sobotę odbył się także „kominek harcerski”, podczas którego zakończono „LARP”.

- Mieliśmy zaszczyt gościć organizację skautową ZHR-u. Przyszli do nas w ten szczególny dzień dla każdego harcerza w geście pojednania się. ZHP i ZHR bardzo się różni od siebie, ale wiele nas łączy- dodaje mówi Tomasz Siembida.

Zlot odbywa się corocznie od 22 lat i biorą w nim udział harcerze z różnych pokoleń.

Materiał video

Przewiń do komentarzy





































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =