To co jest, nie ma odzwierciedlenia w ambicji, czyli… co zrobi nowy prezes Stali Stalowa Wola?
ROZCZAROWANIE I POKORA
Mniejsze nakłady na piłkę nożna, mniejsze pieniądze dla nowego prezesa, zjednoczenie środowiska piłkarskiego, zasada: najpierw sukcesy, potem kieszeń, a do tego odbudowa środowiska i złamanego zaufania. Dziś już nie obiecywano, więcej przepraszano. Była pokora i… lekka bezradność. Co dalej z tobą Stalówko!?
Stal Stalowa Wola rozczarowała w minionych latach swoich kibiców, nie osiągnęła spodziewanych rezultatów, które były im obiecane. Mimo ogromnych nakładów finansowych na zielono- czarnych, spadliśmy na dno i jeszcze się z niego nie odbiliśmy. Czas mijał, przemijali prezesi, zmieniali się ludzie. Zostały symbole, barwy, duch kibicowski hutniczego grodu. Wciąż nie ma światełka w tunelu. Porażki, żal i rozgoryczenie. Jest na czym pracować, bo jest infrastruktura, zaplecze, najpiękniejsze warunki w Polsce. Czy nie ma ducha walki, nie ma prawdziwej drużyny, jak niektórzy mówią? Były plany wieloletnie, był smak na wygrane. Nic się nie zadziało. Może teraz?
ROZCZAROWUJĄCA STAL STALOWA WOLA SIĘGNĘŁA DNA. KOLEJNE NOWE OTWARCIE
18 maja br. na terenie PCPN, zorganizowano konferencję prasową w sprawie zmian na stanowisku prezesa Stali Stalowa Wola- Piłkarskiej Spółki Akcyjnej. Od jutra będzie nim Wiesław Siembida, znany z działalności społecznej, politycznej, były radny i starosta stalowowolski, biznesman, niegdyś kandydat na prezydenta Stalowej Woli.
Jak zapowiedział prezydent zmiany będą. To więc już kolejne nowe rozdanie, które ma przynieść jakąś ewolucję. Wyniki sportowe są bardzo rozczarowujące, bo nie spełniły oczekiwań postawionych na początku sezonu. Mieliśmy wyrwać się z 3 ligi, a jak wiemy, nic z tego nie wyszło, mimo, że klub miał pieniądze, odpowiednie warunki do trenowania.
- Miasto Stalowa Wola przekazało rekordowy budżet, również pod względem uchwalenia przez Radę Miejską stypendiów sportowych, gwarantujących w ostatnich miesiącach comiesięczne stałe wpływy dla zawodników. Niestety, mówię to z dużym rozczarowaniem, również osobistym, te naprawdę świetne warunki, które zostały stworzone w Stali Stalowa Wola, one zupełnie nie mają odzwierciedlenia w ambicji, w tym co możemy zobaczyć na boisku. W pełni rozumiem często kierowane gorzkie słowa pod adresem osób zarządzających, natomiast miasto Stalowa Wola, pomimo trudnej sytuacji, pomimo tego dużego napięcia, tej złej atmosfery, która jest, absolutnie nie ma zamiaru wycofywać się ze wsparcia zawodowej piłki nożnej w Stalowej Woli- zapewnił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Obecny na konferencji Grzegorz Czajka od 19 maja nie będzie już prezesem Stali Stalowa Wola. Prezydent podziękował mu za współpracę i „wyprostowanie” wielu spraw o charakterze organizacyjnym, finansowym. Podziękował też prokurentowi Andrzejowi Zielińskiemu za poświęcenie się dla budowania Stali Stalowa Wola. Plan sukcesu i tryumfu nie został jednak zrealizowany.
- Z przykrością mogę powiedzieć, że pomimo, że ten plan był ambitny, on nie został zrealizowany. Dziś wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji sportowej, ale jeszcze raz podkreślę, bo można powiedzieć, że w pewien sposób dotknęliśmy dna- to nie powód by Miasto Stalowa Wola miało wycofać się, albo uciekać z tej sytuacji. Jestem ostatnią osobą, która w trudnych sytuacjach, w sytuacjach konfliktowych uciekałaby, bo uważam, że wszystko jest do rozwiązania- powiedział prezydent.
NOWY PREZES NIE Z KRĘGÓW SPORTOWYCH
Wiesław Siembida 18 maja 2022 roku, jednogłośną decyzją Rady Nadzorczej, został wybrany nowym prezesem Stali. Według prezydenta, to osoba, która udowodniła swoim życiem, że „drogą sukcesu jest droga dialogu”. A, że to trudny, nerwowy czas, gdy środowisko piłkarskie jest mocno podzielone, to właśnie Wiesław Siembida ma być tym, który wyciągnie rękę do wszystkich i połączy, a także scementuje wszelaki „rozłamy”. Ta współpraca ma zaowocować w przyszłości. Lucjusz Nadbereżny współpracował już przed laty z nowym prezesem w samorządzie. Chwalił go dziś za działania na stanowisku starosty. Przypomniał też, że 8 lat temu ich drogi polityczne się rozeszły. Wiesław Siembida nie jest członkiem PiS i przez ten czas, gdy „zniknął, nie był aktywny samorządowo.
BYŁA PRESJA NA SUKCESY. CZAS PRZEPROSIĆ ZA TO i… ZMNIEJSZYĆ BUDŻET NA ZAWODOWĄ PIŁKĘ
Poprzednie roszady piłkarskie przynosiły za każdym razem wielkie obietnice sukcesu. Mieliśmy wystrzelić do II ligi jak z procy, mieliśmy odnosić sukcesy. Nie pomogły nawet duże pieniądze, ani fachowcy zatrudniani wprost z wielkiego świata. Tak się nie stało jak założono. Presja zwycięstwa rozpadła się jak rozbita tafla szkła. Przyszła złość i rozczarowanie. Trzeba było spokornieć i uspokoić emocje.
- Nawet jak to w sporcie jest, że czasem jest lepiej, czasem jest gorzej, można wygrywać, przegrywać, ale ważna jest atmosfera, ważne jest to, aby klub, aby piłka nożna w Stalowej Woli łączyła, aby budowała atmosferę. Środowisko piłkarskie w Stalowej Woli jest tak bardzo mocno podzielone i na ten czas potrzeba człowieka, który umie wyciągnąć dłoń do każdego ponad podziałami- mówił Lucjusz Nadbereżny.
I to plus umiejętności prowadzenia biznesu mają zapewnić Stali wyjście z kryzysu, mają odbudować zaufanie. O ambicjach sportowych, póki co, nie mówiono. To ma być zdaje się dopiero kolejny punkt programu. Prezydent przeprosił za błąd presji zwycięstwa, co budowane było od lat. Teraz tego ma już nie być.
- Moim błędem, opinii publicznej, pewnie kibiców, była olbrzymia presja szybkiego awansu, ciągle goniliśmy ten upragniony awans. To z mojej strony olbrzymi błąd, za który chciałbym dzisiaj też wyraźnie przeprosić. Dzisiaj przed nowym prezesem, absolutnie takiego zadania o takim charakterze ja nie stawiam i proszę również, żeby ta presja, to ciśnienie nie było postawione właśnie w tym kierunku. Jesteśmy w takim momencie, że trzeba wszystko zacząć od początku, ale nie położymy nowych fundamentów, gdy nie będzie odbudowanego zaufania- powiedział prezydent.
Wiele się mówi również o dużych pieniądzach przeznaczanych od dawna na Stal. Wiele osób oburzonych jest tym, że nieradzący sobie piłkarze są z pieniędzy publicznych sowicie wynagradzani za brak sukcesów. Podczas konferencji prasowej dowiedzieliśmy się, że z tym koniec, bo piłkarski budżet będzie teraz zmniejszony, a co za tym idzie, finansowe wsparcie piłki nożnej będzie mniejsze.
- To jest zadanie i wyzwanie, aby tworzyć drużynę, aby tworzyć wyniki sportowe, opierając się na potencjale własnym, naszych piłkarzy, którzy grają w regionie, a wiec budżet Stali Stalowa Wola, dedykowany przez miasto, będzie na pewno znacząco obniżony. To będzie wymagało od wszystkich dość istotnego obniżenia swoich ambicji finansowych. Ci, którzy będą chcieli uczestniczyć w projekcie sportowym, organizacyjnym Stali Stalowa Wola, będą musieli najpierw pokazać swoje serce, a później dopiero otwierać kieszenie po duże wynagrodzenia- mówił Lucjusz Nadbereżny.
NOWY PREZES ZA TYSIĄC ZŁOTYCH BRUTTO
Nowy prezes zaznaczył, że za swoją pracę nie oczekuje pieniędzy z górnej półki, wprost przeciwnie, podczas dzisiejszego spotkania Rady Nadzorczej poprosił o ustalenie swojego wynagrodzenia na symbolicznym poziomie, zaledwie 1 tys. zł brutto. Oszczędności zaczął więc od siebie. Dla niego Stal to historia, pewna tradycja i coś, czego nie da się przeliczyć na pieniądze. Wspomniał przy okazji czasy szkolne, gdy jako uczeń rzeszowskiej „samochodówki” miał poważanie i szacunek kolegów, bo pochodził z miasta z taką tradycją piłkarską. Stal kiedyś w końcu grała w czołówce polskiej. Prezes uznał, że czas spłacić ten dumny dług szacunku i przywieść Stalówkę na wyżyny tabel sportowych, gdzie jest jej miejsce. Do tego jednak daleka droga, a póki co w narodzie hutniczym musi obudzić się dawny duch sportowy, duch który scali środowisko i ożywi zielono- czarne serca.
Nowy prezes nie zamierza wszystkiego burzyć, a wprost przeciwnie. Chce budować na tym co dobre już jest i zmieniać to, co złe.
- Ogromne doświadczenie, które zdobyłem w życiu chcę tu wykorzystać- już zapowiedział na wstępie.
Wiesław Siembida wyjawił, że trenerzy Stalówki mają czas na ułożenie nowego zespołu do końca czerwca.
- Nie jest to scheda łatwa w zarządzaniu. Nawet dziś padło takie stwierdzenie z ust któregoś członka Rady Nadzorczej: trzeba uczyć się szybko kochać prezesów, bo jeszcze szybciej odchodzą, więc jest to w pewnym sensie wymiar rotacji jaka była w przeciągu tych dwóch lat i na stanowiskach trenerów tej drużyny, jak i prezesów. Mam nadzieję, że uda się stworzyć mocne fundamenty, ukierunkować działania i ta przyszłość, którą chcę w najbliższym czasie pokazać, będzie satysfakcjonująca zarówno dla właścicieli, jak i dla mieszkańców Stalowej Woli. Mimo wszystko sport w Stalowej Woli jest wizytówka. Będę chciał wykorzystać wszystkie działania, wszystkie ręce na pokład, by to jak najszybciej poprawić- mówił nowy prezes.
Wiesław Siembida chce do końca maja uporządkować też strefę sportową i zdecydować któremu z piłkarzy przedłużony zostanie, a któremu nie wygasający kontrakt (większość kontraktów kończy się w tym roku, część jest zawarta jeszcze na przyszły sezon). Nowe umowy mają zawierać klauzulę o pieniądzach za „sukcesy”, więc płacić klub będzie za wykonaną pracę, a nie za bycie zawodnikiem.
Nowy budżet dla Stali nie będzie większy niż 700 tys. zł rocznie.
Przewiń do komentarzy
Komentarze
Do KIBICA , a skąd ty tak wszystko wiesz? co jesteś prezesem PZPN.
Do klon , widzę , że pan potrafi kulturalnie dyskutować dlatego panu odpisuję. Co do EDKA CHMURY to znam ten temat dobrze i wcale mu się nie dziwię. Bo grał w drużynie SPARTY JEŻOWE przez wiele lat i ma ten klub w sercu. A kiedy ktoś ma swój klub w sercu to zrobi wszystko aby jego drużyna nie spadła do niższej ligi czy też zrobi wszystko aby jego drużyna awansowała do wyższej ligi jeśli ma jakiekolwiek szanse. Gdyby pan wiedział jakie bagno panuje w polskiej i nie tylko polskiej piłce nożnej to przypadek E. CHMURY to malutki pikuś. Tym bardziej , że niczego mu nie udowodniono bo dalej był prezesem naszego okręgu piłkarskiego. Dlatego mnie runda rewanżowa nie podnieca bo wiem ile jest układów dla drużyn które chcą awansować wyżej szczególnie na poziomie centralnym.
Krakusy niemiłosiernie wygwizdali swoich piłkarzy za spadek z ekstraklasy na ostatnim meczu.
U nas piłkarze bojkotuja swoją grę od paru ldobrych lat. Spore inwestycje miasto i województwo poczyniło ale nie zadowolisz frustratów politykierów co to próbują ugrać jeszcze swoje.
Postawcie na Zarzecznego, on z pewnością da radę!
Kiedyś byłem świadkiem jak jeden z działaczy klubu wyprosił z trybun podczas meczu pewnego Pana, który zdaje się za panowania Szlęzaka został przez niego wyróżniony jako Mieszkaniec Stalowej Woli. To chyba jakiś muzyk. Co prawda obiekt był zamknięty, trybuny prawie puste bo był Covid. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego ale ten urzędnik zwracając się do drugiego pracownika oznajmił mu że tamten nie może przebywać na trybunie bo jak to określił jest od Szlęzaka. Wspominam o tym bo ktokolwiek by się nadawał na omawiane stanowisko musi! być z kliki PiS lub około. Inna opcja odpada. To z kolei obrazuje patologię która tak naprawdę rządziła, rządzi i dopóki funkcjonuje PiS w strukturach władzy będzie rządzić klubem i miastem.
Nie ważne gdzie i czym, ale ważne aby na fotelu zasiadał swój człowiek.
Jakie to ogromne doświadczenie życiowe i gdzie zdobyte posiada pan prezes(nowy!) do kierowania piłką nożną? Proszę pana prezesa, okrąglakami to może pan poprawiać mostki nad strumykami w ostępach leśnych a nie w centrum miasta. Pan ma ogromne doświadczenie ale w... kierowaniu autobusami(i nie jest to kpina!), które od lat uprawiał na terenie miasta. Lata upływają a pan nie wyzbył się samouwielbienia. Nie piszę tego by pana pognębić tylko z troski o los klubu i marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Pan nie daje żadnej gwarancji na to by było lepiej oprócz politycznego zadęcia, że jest pan gotów coś nowego zbudować. To stanowczo za mało.
Do sos Opinia konkretna niby strzał między oczy pana prezesa. Tylko czy on na tyle rozumny aby odczytać jej znaczenie?
Za tanie pieniądze psy mięso jedzą!
Skoro nowy prezes mowi, ze będzie na gruzach stawiał nowe to ja nie wróżę tej budowli sukcesu i okazałości. To się zawali. Panie prezesie żeby coś nowego postawić to trzeba stare zburzyć do końca i zacząć od fundamentów a nawet od ław fundamentowych. Pana pomysł wyjawiony na konferencji to zabieg 'remontowy" starego budynku. Więc nie będzie to okazała nowa budowla a stary może wyszpachlowany budynek który będzie trącił myszką.To nie jest pomysł na restaurację klubu i wznoszenia się po drabinie awansu w lidze. Skoro pan Nadbereżny w akcie rozpaczy sięgnął po pana jako super mena mającego talent uzdrowicielski to oby pan nie pogłębił dna które osiągnął klub o dwa metry mułu.
Nic nie mam do nowego Prezesa ale w Stalowej Woli, przechodzimy z jednej skrajności w drugą. Wcześniej Miasto dawało za dużo pieniędzy na klub, podobno 2.5 miliona, chyba też dość dużo dla Prezesa( nie wiem ile). Teraz Miasto daje (a raczej ma dać) 0.7 miliona i tylko 1000zł dla Prezesa. Ja bym w życiu za takie pieniądze nie chciał reformować klubu i mieć mniej niż Sprzątaczki (nie ubliżając im bo one też są potrzebne), narażać się na ciągłą krytykę. To jest czysta paranoja, chyba że, robi się to pod politykę i nie zdziwię się jak zainteresowany, wystartuje na posła, tylko z jakiej opcji?
głupiej wybrać już chyba nie można
To Już za nie cały miesiąc cała Stalowa Wola świętuję awans. Siarki.
Plan 5 letni na jakim etapie już jest?
-do KIBIC- nie wiem kto Panu każe wskazywać kandydaturę E. Chmury na stanowisko Prezesa klubu Stal Stalowa Wola. Wszyscy inni tylko NIE on. To właśnie jest człowiek ze starych czasów, z układów, powiązań, zależności i innych "wyczynów" sportowych. W Stali trzeba zupełnie nowych ludzi. A tak trochę coś z historii lokalnego futbolu - był kiedyś taki mecz LZS Zdziary - Sparta Jeżowe. Przy wymienianiu nazwisk potencjalnych kandydatów na Prezesa Stali nie zapominajmy o tym... meczu. Policja, Prokuratura, Sąd Rejonowy... oj trochę się działo. Jeżeli nie ma Pan wiedzy na ten temat to proszę popytać lokalnych działaczy piłkarskich...Polecam.
hahahhha to się kibole zdziwli. Miał być Adaś a jest Wiesław hahhahahaha. Gratulacje Wiesław. Lepszy Wiesław niż jakiś Adaś. Zaliczam się do starszych kibiców i właśnie my starsi mówimy wszystkim Adasiom i ludziom ze Stowarzyszenia stanowcze NIE !!!! Stalówka jest kibiców a nie Stowarzyszenia. Wy byście chcieli aby Stalówka przeszła w wasze łapy jak Wodex w łapy wiadomo kogo. Niedoczekanie. Kibole z wiadomego otoczenia tak samo rozkładają na łopatki Stalówkę jak ci co nią obecnie zarządzają.
Do KIBIC , troszkę pokory i nie przeceniaj się tak bo pycha kroczy przed upadkiem.
Do klon, a czy L. KACZMARSKI nie mógłby być prezesem STALOLWKI przecież siedzi w tej hali już prawie 30 lat i co z tego dla miasta wynika. To , że koszykówka na poziomie juniorów się interesuje powinien zostać prezesem piłki nożnej i zostać rozliczony po pół roku czy roku. Czy taki E. CHMURA co zarządzał stalowowolskim okręgiem piłki nożnej nie mógłby zostać prezesem naszego klubu? Czy taki W. PAWŁOWSKI człowiek orkiestra nie może zostać prezesem klubu , gdzie on to już w swoim życiu nie był , chyba wszędzie. Nie którzy kibice uważają , że klubem powinni zarządzać byli zawodnicy STALÓWKI jednak gdy dyrektorem był W . FABIANOWSKI to po nim sr.ali. To jest taki nie wdzięczny hejterski klimat kto by nie rządził to trzeba mu nasra..ać do gęby. Widzisz w WIŚLE KRAKÓW swego czasu mieli coś do gadania kibole i czym to się dla WISŁY skończyło. Tylko inteligentni , kulturalni ludzie i wykształceni przynajmniej z maturą, powinni działać w polskim sporcie i to nie tylko w piłce nożnej.
Do jan , gdybym miał więcej czasu to codziennie byś kilkanaście moich komentarzy poczytał.
Do ''KIBIC '' komentuj więcej bo czytanie twoich komentarzy to miód na nasze uszy.
Do klon, ty tylko potwierdziłeś to co ja już komentuję od kilku lat , że w STALÓWCE tylko społecznicy powinni być przy klubie. Zobacz co zrobiono z tymi adeptami piłki nożnej w naszym [ i nie tylko naszym] mieście. Nazwano te szkolenia AKADEMIAMI tylko po to aby rodzice jeszcze więcej płacili za szkolenie swego dziecka. A kiedyś były to szkółki piłkarskie gdzie rodzice parę groszy do tego swego dziecka dokładali. Każde dziecko małe myśli , że jak będzie trenować to LEWANDOWSKIM zostanie co gorsze nawet nie którzy rodzice w to wierzą i wożą swoje dziecko na treningi. Kiedy byłem ostatnio w STANACH to zauważyłem , że z takimi małymi dziećmi nawet kobiety matki bawią się w szkolenie dzieci maluchów . A te kobiety w życiu piłki sobie nie kopnęły bo tam akurat piłka nożna nie jest taka popularna jak w POLSCE. Co ciekawe przychodzi taka kobieta i ma kilkanaście dzieci pod sobą i pomaga za darmo po ciężkiej pracy swojej zawodowej z której żyje bo za szkolenie dzieci centa nie dostaje. To tylko w POLSCE każdy za byle co chciałby majątek dostać tak upadło polskie społeczeństwo. A gdzie bezinteresowność gdzie sportowa duma aby zbudować coś dla miasta w przyszłości bo stadion już mamy nawet na ekstraklasę.
No i zaczęło się jeden z ważniejszych polityków z PO chce opuścić tą organizację i przejść do HOŁOWNI 2050 bo HOŁOWNIA mu obiecał po że, wygranych wyborach , ze Czaskoś zostanie premierem . A sam HOŁOWNIA ma zostać prezydentem POLSKI jeszcze wyborów nie wygrali a już dzielą stanowiska. Przypomina mi to film TITANIC gdzie bogaci pierwsi uciekali z tonącego statku. Tak wyczuli , że PO nie dostanie się do sejmu i uciekają z tonącego statku ja się tego już dawno spodziewałem. Największe jaja będą jak HOŁOWNIA 2050 też do sejmu się nie dostanie i wszyscy zostaną na lodzie tonącego statku TITANIKA. To samo będzie w naszym mieście gdzie hejterzy uwierzyli , że FAKE NEWS obalą naszego kochanego PANA PREZYDENTA L. NADBEREŻENEGO. A przy okazji załapią się na jakieś stanowiska w urzędzie miasta czy do rady miasta.
No dobrze. Tyle krytyki dla osoby Wiesława Siembidy. Ja nie mówię, że jest on dobry czy zły - wiem, że człowiek raczej nie zna się na prowadzeniu klubu sportowego ale może, jeżeli znajdzie odpowiednich ludzi do pracy w klubie to może pociągnie ten wózek w dobra stronę. Tak naprawdę to w tej chwili nie ma w Stalowej Woli człowieka, który byłby dobry do rządzenia klubem Stal STW. Wszyscy co w tej chwili są w klubie lub jego otoczce są ze starej sitwy i ich mentalność, powiązania, układy, zależności, oczekiwania finansowe nie są na dzisiejsze czasy. Tak naprawdę to kto wg. Was powinien być Prezesem Stali Stalowa Wola ??? Ale proszę o konkretne nazwiska. W Stali trzeba zadbać o szkolenie od podstaw. Przydałby się ktoś spoza układu kto będzie dbał o koordynowanie pracy z młodzieżą, a powinna być to osoba, która nie będzie patrzyła za bardzo na swoje zyski ( pobory) tylko z sercem podejdzie do pracy u podstaw z młodzieżą. Czy ktoś taki jest? Czy znajdzie się taka osoba ? Potrzeba na już w klubie jest taka - otworzyć szeroko wszystkie okna i porządnie przewietrzyć wszystkie etaty w klubie. Niestety prawie na wszystkich etatach koniecznie trzeba zrobić wymianę. Wszystko od nowa. Jest zupełnie nowy prezes to i niech cała ( lub większość ) pracowników będzie nowa. Jak zmiany to zmiany. I po jakimś czasie audyt i rozliczanie. Może tym sposobem uda się uzdrowić sytuację w Stali ??? zapraszam do merytorycznej rozmowy. Acha taka jeszcze uwaga - precz z kibolami z okolic Zarządu klubu...Mądry, potrzebny i przydatny klubowi kibic - to kibic kulturalny, często wykształcony, nie karany, przychodzący na mecz bez kastetów, bejsboli, kominiarek, siekier itp gadżetów.
Przeanalizowałem ostatnie lata w naszym klubie STALÓWCE i powiem tak wszyscy kibice z powrotem na tą trybunkę SZREKA bo dopóki tam kibicowaliśmy to STALÓWKA nieźle grała. Młyn nasz nigdy nie powinien być na nowej trybunie bo doping zawodnicy lepiej słyszą od ulicy HUTNICZEJ. Jest bardzo wiele do zrobienia co do samego kibicowania a kibice wtrącają się nie potrzebnie w sprawy działalności klubu. My ze swej strony najwięcej zrobimy jak bilety wszyscy będziemy kupować aby STALÓWKA miała więcej kasy na wszystko. Bo już się skończyły kokosy z urzędu miasta a bez kasy będzie jeszcze dużo trudniej. Całe zło ze STALÓWKĄ się zaczęło jesienią w tym pamiętnym meczu z WÓLKĄ PEŁKIŃSKĄ kiedy to na własnym boisku przegraliśmy z drużyną zamykającą tabelę wówczas. A w ostatnich minutach JOPEK nie strzelił karnego , powiem więcej nawet w bramkę nie trafił i to celowo. Oj będą się śniły po nocach tym niektórym graczom te ostatnie 3 lata po spadku STALÓWKI do 3 ligi. Gdzie grając o jeden poziom niżej zarabiali pieniądze na poziomie 1 ligi. Ale na szczęście to już historia koniec z działaczami i piórkowymi na ławce trenerskiej podczas meczu i branie za to dużej kasy. Teraz tylko trener parę złotych zarobi i jeszcze trener bramkarzy może liczyć na parę groszy a reszta w klubie to społecznicy. Bo jeżeli prezes zarobi tysiaka złotych brutto to ile powinni powinni dostać działacze? Zobaczymy kto ma w sercu naszą kochaną STALÓWKĘ. Od nowego sezonu już nikt do STALÓWKI z zawodników nie przyjdzie po pieniądze co najwyżej wypromować się po to aby w przyszłości zaistnieć w wyższej lidze. A czemu bo już nie będzie pieniędzy na duże kontrakty i tak ma być do póki nie zaczną trawy gryźć na murawie podczas meczu.
Wieśkowi zaczęło brakować do pierwszego to trzeba wspomóc kolegę. Przecież oni tacy rodzinni
KIBICE WON od klubu! Mam prosbe...moze to my prawdziwi kibice zrobimy bojkot? Kibole na trybunie glownej,zmieniaja kolejny zarzad,chodza po stadionie jak po swojej wlasnosci! Pan prezydent sie ich boi...to My pokazmy gdzie ich mamy! BOJKOT!
Moim zdaniem dobry wybór. Jest koleżeński, słucha opinii innych i nie taki bufon jak były Prokurent. Pozyska sponsorów i doradców społecznych do współpracy. Tylko niech zlikwiduje biurokrację i rzeczników. Przegonić Citków i innych cwaniaczków . Jak to zrobi to uzdrowi atmosferę i przyjdą wyniki sportowe.
Tak kończą piłkarze gdy grają w politykę. Zero szacunku dla bojkotu grania i brania za to kaski.
Zero honoru i wstyd dla klubu.
~mieszkaniec56 zapomniałeś o Danaju on też z tej bajki
~mieszkaniec56 zapomniałeś o Danaju on też z tej bajki