Jarmark Wielkanocny w Niedzielę Palmową
Na Rynku w Rozwadowie odbył się świąteczny jarmark. Było kolorowo i radośnie. Wkrótce święta, a gdy świeci wiosenne słonko, mieszkańcy chętnie korzystają z tego typu atrakcji.
W ramach jarmarku zaprezentowało się ponad 60 wystawców rękodzieła artystycznego. Były kaczuszki, kurczaczki, baranki, bazie i kwiatuszki, wielkanocne koszyki i jajka w różnej postaci. Nie zabrakło oczywiście wielkanocnych smakołyków, rodzinnych warsztatów i świątecznych animacji. Wiele ozdób zostało kupionych, za tydzień będą zdobić nasze domy i stoły, przy których usiądziemy z najbliższymi.
Atrakcją niedzielnego jarmarku było rozstrzygnięcie konkursu na najładniejszą pisankę wielkanocną.
Przewiń do komentarzy
Komentarze
Nie pindol nowaGwiazda bo to przez pisiorów są takie ceny,przez tak skokowy wzrost płacy minimalnej.Teraz to pół Polski pracuje za minimalną a następne 20% za minimalną i 400-600zł więcej
do teresa , hejterze przejrzyj te zdjęcia i zobaczysz ile tam kół gospodyń było na tej fajnej imprezie po co szczujesz dzia-du
Chcieliście aby koalicja 13 grudnia siedziała przy korycie a teraz narzekacie na drożyznę to czego po nich się spodziewaliście? Prawdziwa drożyzna do was zawita dopiero po wyborach do europarlamentu i zesr-acie się z głodu.
Qźwa ale ceny.Za 200zł niewiele się kupi.Mieszkam na zachodzie Europy i jak są podwyżki to o kilka eurocentów(2-3%).W Polsce przez pisiorów to podwyżki od razu po 10%
a ceny wyrąbane w kosmos, jak to na jarmaku....
To są jarmarki tylko dla pisoskich tłustych kotów drożyzna nie na kieszeń zwykłego człowieka
Kiedy por-tal STALOWE MIASTO wprowadzi nowość taka rubrykę zapowiadającą wszystkie imprezy organizowane w STA LOVE J WOLI aby mieszkańcy przynajmniej tydzień wcześniej o każdej takiej imprezie wiedzieli i mogli się z niej cieszyć.
Bardzo fajna impreza i oby takich imprez w mieście było przynajmniej jedna na miesiąc.
Było jak było zimny wiatr nie pozwolił na dłuższe chodzenie nie było grzanca za to co drugi stragan wywieszali ulotki kandydatów do wyborów
Do Teresy z tego co mi wiadomo to działaj
Ale drogo za same jajka wolali po 3 zl /sztuka drozyzna straszna nie wiem co to bedzie przed wojna pamietam tez bylo wszystko drogie
dlaczego na jarmarku rozdawano ulotki promujace kandydatów na radnych?
Do pełni szczęścia zabrakło tylko kartofla z tłuszczem pod pierzynką z bigosu.
Było pięknie, kolorowo, smacznie i światecznie. Tylko co się stało z tym naszym kołem gospodyń? Czy one jeszcze istnieją?