Niektórzy się godzą bo nie mają innej alternatywy, jeszcze inni bo nie chcieliby usłyszeć poniższego tekstu, jak będą wypraszali ze sklepu SiostręLucyfera, która wpadła na zakupy o 17:59:



Nie, że chciałabym obrazić Siostrę samego Lucyfera, ale Ty masz rozdwojenie jaźni czy może bardzo łatwo zmieniasz zdanie czy po prostu trafiły do Ciebie argumenty innych forumowiczów

Pracuja za 1200 to widac sie na jakies warunki zgodzili i niech sobie pracuja nawet i za 5tysi a jako klientka jesli juz jestem zmuszona wchodzac w ostatniej chwili staram sie jak moge nie wkurzac juz wkurzonej sprzedawczyni ,ktora badz co badz nie musi mnie juz obslugiwac . I droga truskawko wyobraz sobie ze nie kazdego klienta wchodzacego do sklepu interesuje fakt ile pani pracuje i za ile i czy jej ktos placi za nadgodziny czy nie.To sprawa miedzy szefem a personelem. A tym bardziej jak napisalam wczesniej nie powinno nikogo interesowac co robilam wczesniej ze nie zdarzylam do sklepu.I tak wlasnie zamyka sie bledne kolo.Czytaj ze zrozumieniem bo byc moze wczesniej niejasno sie wyrazilam i mnie ktos nie rozumie

I tak Pani z WÓJCIKA wymiata.. nie wiem czy pracuje za karę, ale za kazdym razem gdy tam jestem jest tak odpychająca że mam ochotę porozmawiać o tym z kierownikiem. Pomijam fakt że często w sklepie kiedy ogladam rzeczy i szukam rozmiaru pani bez przerwy plotuje przez telefon i nawet nie próbuje udawac ze jej zalezy na kliencie

Dzięki za wyjaśnienie. Zawsze czytam ze zrozumieniem. Czytanie bez zrozumienia nie ma według mnie najmniejszego sensu, chociaż wiem, że wielu ludzi taki sposób czytania praktykuje.
W przypadku, gdy autor tekstu niejasno się wyraził, czytanie ze zrozumieniem może jednak nie przynieść spodziewanych efektów lub okazać się bezużyteczne

No tu niestety musze przyznac ci racje.Gdyby byly watpliwosci co do mojej wypowiedzi(czasem ja cos pisze ironicznie a nie kazdy to zrozumie albo mi sie wydaje jasne a ktos odbiera to inaczej) prosze sie nie unosic zanim zrozumiemy sie wzajemnie

O tak, zgadzam się co do Wójcika. Zero zainteresowania, zero uśmiechu. Aż się nie chce tam wchodzić.

A ja tam lubie jeść w RAWIOLI.
I nie, że starsza pani obsługująca miło się irytuje(SZEFOWA).
Ma prawo bo personel nawala i pierogów nie wydaje jak trzeba.
Kompotu brakuje nadwyraz bez litości.Często brakuje drobnych.
Wystrój wnętrza cycki rozwala i jest bosko.
A wy narzekacie.

Rawioli jest boskie. Jak ktoś do mnie przyjeżdża z kumpli z innego miasta, zabieram ich tam; traktujemy to jako atrakcję turystyczną. Pani Aniela jest duszą tego miejsca.

co do lotto na hali targowej to masakra faktycznie pani jakby zjeść miała dlaczego tu przyszłeś jej wzrok mówi wszystko za siebie. a co do hali targowej obsługa nie jest miła społem panie to samo niemiłe, i jeszcze parę ale nie będe wymieniała, jedynie pani na warzywniaku bardzo miła i panie z gyros bar miła obsługa, do innych aż się nie chce zaglądać

Jaka płaca taki standard obsługi. Nie oszukujmy się, że jest inaczej. Kto był gdzieś zagranicą to wie jak wygląda obsługa w krajach gdzie na godzinę stawka jest dwa trzy razy większa. Znam przypadki, gdzie kobiety w Polsce pracują (ZASUWAJĄ) za marne 600-800 zł miesięcznie (pół etaty itp.) A i wymagania szefostwa co do postawy wymagane, zero pochwał, zero podwyżek ciągły wyzysk, a sami w luksusowych domkach wykańczają się w marmurze.. Takich Sk.... powinno się tępić no ale co zrobić taki kraj, taka bieda takie podatki. Nie wszystkich można winić, nie każdy jest taki. Brakuje normalnych zasad wolnorynkowych. Pracodawca źle płaci ? Idę do innego a sytuacja się poprawia.. Niestety rząd..

Apel do pracodawców: jeżeli chcecie mieć dobrych, lojalnych pracowników to RAZ: Zapłaćcie im trochę lepiej.
DWA: pochwalcie ich za dobrą pracę. Robiliście to kiedyś ??
Efekty będą zauważalne, klienci lubią kupować tam gdzie obsługa jest miła, czysta, zadbana i życzliwa. Podstawa biznesu.

A tym gnębionym pracownikom najchętniej poleciłbym zmianę pracy, ale wiem że ten sk.... rząd robi wszystko aby konkurencji na rynku pracy nie było i tu mamy KLOPS. "Tacy" pracodawcy, prezesi tylko to wykorzystują.

" czytaj ze zrozumieniem "

- najbardziej wyświechtany slogan na tym forum. Jak juz brak argumentów to " czytaj ze zrozumieniem " jest kołem ratunkowym autora w jego mniemaniu stawia o piedestał wyżej od interlokutora. " czytaj ze zrozumieniem " oooooo, a to ci dopiero argument szpagatowej inteligencji dającej upust swoim frustracjom na rzeczonym forum. " czytaj ze zrozumieniem " - na palcach jednej ręki można policzyc posty , w których nie użyto tego wyświechtanego, powycieranego i obślinionego stu gębami frazesu tak chętnie używanego poprzez pospolity gmin. Zanim mnie skrytykujesz to (sorry za pospolitośc wyrazenia) - " czytaj ze zrozumieniem " .

Jeżeli chodzi o mnie, to nieporozumieniem jest jedna dziewczyna pracująca w Rustice na Okulickiego, taka czarna, zupełnie bez uśmiechu, z łaską powie ,,dzień dobry'', jakby pracowała tam za karę.

Panie od świadczeń rodzinnych...katastrofa (jedynie taka blondyneczka w kręconych włosach,która przyjmuje wnioski jest w pożądku)
Pozostałe to porażka.Strach pójść i zapytac o coś.
Te w budynku po straży miejskiej,które zajmują się przyznawaniem decyzji zachowują sie tak,jakby łaskę robiły,że w ogóle przyznają te pieniążki.I co najmniej jakby wypłacały je w własnej kieszeni....

Po co tutaj wylewacie żale? Nie umiecie komuś w oczy powiedzieć jak coś Wam nie pasuje? Panie od świadczeń rodzinnych faktycznie katastrofa, ale jak zwróciłem uwagę takiej jednej to od razu inaczej zaczęła mówić.A Wy zachowujecie się jak przekupy na rynku co tylko poza plecami dupe obrobić potrafią

Fiodor wyzywaj swoje koleżanki,a nie nas tutaj.
A skąd wiesz czy nie zwracaliśmy uwagi tym ludziom?
Jak masz pisać i cwaniakować to idź lepiej Tv oglądać.

Wręcz jestem za tym,aby (oczywiście jeśli jest to prawdą) pisać o takich ludziach.Niech poczytają to oni i ich rodzina.


....chociaż....czy to coś da?....

Ja nikogo nie wyzywam, pisze jaka jest prawda.

Jasne...a skąd wiesz,że np. ja (za innych nie będę się wypowiadała)nie zwrócilam uwagi np. tym paniom w rodzinnym????

Bo myślę że wtedy ulżyłoby Ci i nie musiałabys użalać się tutaj

Aha...
Mówić do takiej to jak pluć pod wiatr.

Btw...a czy Tobie ulżyło,po tym jak wylałeś swe żale tutaj na forum,mimo,że zwróciłeś którejś tam uwagę?

Pearl, ja tutaj nie użalam się, stwierdzam fakty. A pani po zwrócenie uwagi inaczej zaczęła się zachowywać. Także Pearl następnym razem nie bój się, wal między oczy

Jak wszyscy.

Uwierz mi,że walnęłam,a to,że stwierdziłam tutaj fakty nie znaczy o moim użalaniu się.
Pozdrawiam.

Okej, Pearl. Pozdrawiam i miłej niedzieli

Kasy Skok Stefczyka- spłacam już 4, rok tylko kilka razy były czynne obie w jednej chwili. Czasem jest tylko kilka osób i siedzę kilkadziesiąt minut

Skok Stefczyka na Al.JP ll obok Centrum 4- porażka. Kiedyś byłam z moją mamą ( ma prawie 70 lat) i nie dość że bardzo długo czekała bo jedna pani tylko obslugiwala toi jeszcze przyjechał sobie gościu z ochrony i się wepchal bez kolejki coś tam sobie podpisywać a przy okazji bardzo wesoło rozmawiał z panią nie patrząc na te wszystkie starsze osoby które przyszły po swoje marne emerytury. Jak mu w końcu zwrocilam uwagę żeby takie sprawy zalatwiali na zapleczu bo jest dużo osób to mi powiedzial ze mu wolno bo to" OCHRONA". A pani oczywiście wolała robić maślane oczy do gościa niż zająć sie klientami.. Katastrofa!!!

Orlen -koło szpitala, non stop kartka awaria - LPG jak się okazuje nie awaria tylko nowa zmiana i trzeba raporcik zrobić