Akurat do banku WBK chodzę dość często i niech autorek z Krakowa nie pie...li głupot, co do pana i jednej z pań ala pseudo kierownik zgoda ale dwie panie po lewej stronie są bardzo miłe i sympatyczne. Może przyjechał jakiś buc z Krakowa i chciał pokazać wielkomieszczucha. a tak z drugiej strony to kto jedzie do innego miasteczka do banku i jeszcze pier..lić na forum miejskim takie farmazony, skoro mieszka w mieścinie jakim jest Kraków. Trzeba być obiektywnym i jak się pisze to przynajmniej nie o wszystkich tylko o konkretnej osobie.

bylejakość istnieje wszędzie i w dużych i w małych miastach jednak zgodziłabym się z tym że w mniejszym mieście jak stalowa Wola jest jej więcej - bo mniej konkurencji, tam gdzie jest więcej konkurencji jest więcej takiego poczucia do postarania się o jakość

Dziękuję przemunio za dobre rady, ale w Stalowej przy omawianym Oddziale wpłatomatu jeszcze się nie dorobili. W takim Biłgoraju już jest, a tu jeszcze nie. Poza tym, tak mi się wydaje przynajmniej - to moja sprawa - z usług którego banku korzystam, nieprawdaż?

Dziękuję również za opinię andskiego:



Twoja wypowiedź, na wskroś szczera - zaimponowała mi. Ta przyjazna twarz autentycznego Mieszkańca Stalowej Woli, które to Miasto jest naznaczone bogatą historią i tradycją; Twoja wypowiedź tak bardzo nacechowana otwartością na przybyszów "z zewnątrz" - budzi respekt. Mało - Twój wysoki kunszt kultury osobistej naprawdę zachęca do powrotu w tak gościnne progi tego zakątka naszej ukochanej Ojczyzny. Nic dodać, nic ująć. Piszę te chwalebne słowa na Forum lokalnym, bo na szczęście internet jest dobrem globalnym i każdy może poruszać sie po nim swobodnie. Aż chce mi się wykrzyczeć z zachwytu: Proletariusze... Oj! Pomyłka! Oj! "Andscy wszystkich for miejskich - łączcie się"! Popatrzcie, jak powinna wyglądać promocja swojej "małej ojczyzny"! Naprawdę - aż miło... O wszystkich "walorach" Twojej wypowiedzi nie napisałem. Jesteś taką bogatą osobowością, że trudno zgłębić dna...

.

Ta przyjazna twarz autentycznego Mieszkańca Stalowej Woli, które to Miasto jest naznaczone bogatą historią i tradycją;

Kevin, każde miasto od czegoś zacząć musi i każde, wyobraź sobie, kiedyś zaczynało - nie istniało od zawsze - po co ten sarkazm i podkreślanie (rzekomej) wyższości swojego pochodzenia? Po drugie niewątpliwie bogatego dziedzictwa Krakowa ty raczej nie stworzyłeś a nawet sądzę, nie przyłozyłeś do niego swej ręki - a zatem po co usilnie podkreślać na każdym kroku swoje pochodzenie? Co to zmienia? Powiem ci coś w tajemnicy, tak naprawdę ważne jest to co TY sobą indywidualnie prezentujesz a nie twoje miasto, płeć, sfera w której sie obracasz. Takie dysputy zawsze kojarzą mi się z przedrzeźnianiem z dzieciństwa " a mój wujek ma samochód a twój nie-e!". Słowo Wujek czytaj jako np. miasto. Krótko mówiąc wyszło nieciekawie i małostkowo.

He he jak zawialo wielkim miastem "jetem obywatelem miasta stolecznego Krakowa" swieta sie skończyły wracaj do swojego miasta i tam poszukaj jakiegoś forum i pisz te swoje wwypociny... A sorry ty piszesz tylko w święta to taka wasza wielkomiejska krakowska tradycja

He. Wyobraź sobie znudzona, że miałem na myśli Stalową Wolę z pięknymi tradycjami COP-u, oraz ze wszystkimi perypetiami powojennymi. Ale Pani znudzona, obarczona jakimiś kompleksami, odczytała złowrogo moje intencje. Tak juz znudzona jest skonstruowana i nic na to nie poradzę



Dziękuję malpeczka również za Twój wkład w dyskusję. Gdybyś małpeczko była obecna na wszystkich zajęciach w twoim kształceniu się - mogłabyś złapać m. in. taką informację:

http://pl.wi(...)k%C3%B3w

Przykro mi, że dyskusja toczy sie właśnie takim torem. Zamiast odnosić się merytorycznie do podjętego problemu, zastosowano znany wybieg: łapać złodzieja! - gdy inni kradną. I ta podwójna moralność: gdy Kali ukraść krowę - jest dobrze. Gdy Kalemu ukraść krowę - jest żle. A mój starszy brat ostrzegał mnie: nie jedź do tej Polski B, C i nie wiadomo jakiej. Nie kręć się tam. Taż to jest Taliban! Z wypowiedzi Państwa potwierdza się przeczucie mojego starszego brata. Ale podstawowe pytanie brzmi: gdzie ukrył się Kalifat, który nadaje ton tak patologicznej mentalności?

Spokojności życzę, umiarkowania i logicznego myślenia - to czasami ratuje skórę

Demoralizacja i spustoszenie umysłów - chyba chciałeś się podzielić tym co Cię trapi. Gdy by wyliczyć wszyskie krakowskie spustoszenia umysłu, to już nie brzmiał byś tak optymistycznie.

Kevin, nie mam pojęcia co miałeś na mysli, bo w twoich wypowiedziach jadu jest aż nadto. Być może nie zdajesz sobie z tego nawet sprawy. Musiałabym być beznadziejną optymistką biorąc jakiś wycinek wypowiedzi za dobrą monetę. Ja tam nie dzielę Polski ani na A ani na B czy C - wszędzie są różni ludzie zarówno lepsi jak i ci gorsi. Trochę mi głupio o tak oczywistych rzeczach przypominać. Rozsądni ludzie to po prostu wiedzą. Na tym kończę swój udział w tej dyskusji, najwyraźniej nie ogarniam problemów pierwszego świata. )

kolektura Lotto na hali targowej,totalne olewanie klienta!!!

A Ty czasami nie jesteś z Krakowa? Bo jak tak, to masz kiepski argument He, he.

Koleżanko znudzona. Nie mam czasu ani chęci szufladkować rzeczywistości. I Twoich problemów - też. To jest domena ludzi znudzonych.

Ponieważ zgłosiłaś kapitulację, nieuprawnionym jest głosić, iż w Twoim mniemaniu diagnoza i relacja (tzw. informacja zwrotna) z realiów zastanych w tym zakątku mojej ukochanej Ojczyzny urasta na miarę wiarołomności.

Uwierz, że Wam, nikt - znudzonym i apatycznym - nie poda ręki. Żaden polski - prawdziwie polski inwestor. Ktoś, kto dba o swoje interesy nie obejmie niepewny grunt. Niektórym wydaje się, że są absolutni, najbardziej doskonali, roszczą sobie tytuł poprawiaczy i moralizatorów, ale kryteria zdroworosądkowych inwestorów są bardziej radykalne, nie zważają na dobrą wolę. Takich barier nie ma natomiast zagraniczny inwestor, bo nie liczy się z kapitałem wniesionym (jest bogaty), tylko jak go zrekompensuje i pomnoży, i za pomocą jakich środków (oby były najmniejsze); i celuje w środowiska ludzi niezmotywowanych, najsłabszych, w tanią siłę roboczą, naiwną...

W tym wrażeniu z pobytu, dziwi mnie, że inicjatywy kulturotwórcze, jakieś dobra pobudzające przekazywanie wartości dokonują się w sposób zakamuflowany - jakby ich nie było... Każdy się boi innego... Nawet duchowni, którzy powinni być animatorami - drżą przed nieobliczalnym biskupem ordynariuszem - nieudacznikiem.

Pozostaniecie tylko na misce ryżu w zagranicznych pasidłach. I to się dzieje. Jesteście otoczeni ludźmi, którzy zbijają korzyść na tej zmęczonej już, ziemi stalowowolskiej, okupionej wieloma ludzkimi dramatami.

Ps. Do tych, którzy mnie odsyłali do domu, wyjaśniam: jest taka możliwość, że można być w swoim domu, słyszeć przejeżdżające tramwaje i pisać w sieci :-)

Najgorsza obsługa -sklep Wzorcowy . Panie Pracują tam chyba za kare, wiecznie naburmuszone , 5 osób do kasy - około 15 minut stania. Niektóre pracują tam 20 lat i mają problemy z obsługą kasy.Jedynie te 3 najmłodsze są OK. A na zapleczu często gości córka kierowniczki z małym dzieckiem w wózku.

Dziwicie sie ekspedientka ze są niemiłe. A jak wy sie zachowujecie?tylko jad wkolo.a wchodzac do sklepu mowicie dzien dobry z usmiechem?czy okaxujecie sami zyczliwosc czy tylko wrogosc.

Evic. Ty pewnie jesteś z Krakowa. Przyznaj się, bo nie, to

Kevin!Masz jakąś obsesję na punkcie Krakowa.8 post,a atakujesz wszystkich forumowiczów.Ogarnij się albo wypad z tej stronki.Myślę,że do Krakowa

Może by tak założyć temat najlepsza obsługa? a nie tylko narzekać? Narzekanie to chyba cecha narodowa Polaków?

Kolego,taki temat już był założony,poszukaj.

Ja proponuję temat o najgorszym kliencie Niestety niektórym wydaje się, że mogą "wszystko" bo przecież wydadzą raz na miesiąc 20 zł

Rzeczywiście jest taki temat, nie zauważyłem. Przepraszam.

Tu akurat się zgodzę, nawet kierowniczka nie wie jakie są kody na poszczególne towary, a niektóre panie pożal się Boże....jeszcze z czasów komuny, gdzie wydaje im się, że klient to wróg. Te trzy młode babeczki są super,szybko i dobrze obsługują.

Dobrze ze jest gdzie swoja zlosc i gniew wylac.

Wzorcowy - Wszystkie są Ok. Ale faktycznie młoda na kasie jest zajebis...

Ja uważam,że mamy najgorszą obsługę w Urzędzie Miasta w wykonaniu nie urzędników ale Nadbereżnego i radnych.Obsadzają stołki swoimi kolesiami rozdają mieszkania,które jeszcze się nie spłaciły i miasto dalej będzie je spłacać,rozdają nasze pieniądze podatników starostwu,na którego czele stoi p.Zarzeczny też z PiS jak i nasz Nadbereżny ,który z chęcią wydaje środki miasta na zadania,które powinno finansować starostwo zaniedbując swoje a tylko obiecanki bez pokrycia w działaniach w końcu wyjdzie,że trzeba będzie zadłużyć miasto jeszcze bardziej.

Najgorsza obsługa ? Pasmanteria na edukacji. Panie wiecznie nadąsane bez uśmiechu z fochem na twarzy. Odzywki tez nie na miejscu. Poprosisz o cos-lepiej tego nie robic bo Pani owszem pokaze towar ale z taka mina ze wszystko traci sens. Kobiety życzę wam więcej optymizmu bo odstraszacie klientow