Witam. Czy ktoś z was korzystal z terapii małżeńskiej? Prosze o polecenie kogos

Nie wiem na czym polega Twój problem,a tym samym trudno powiedzieć kto i w jaki sposób może pomóc.
Najlepsza może być ALE TEORETYCZNIe,podkreślam teoretycznie,pomoc ludzi na których liczysz(rodzina,znajomi),ale złe rady mogą czasami tylko wszystko zniszczyć.

Skoro pytasz na Forum,to raczej dobrze nie jest w kontaktach z osobami bliskimi.

Pomyśl.
Komu zależy aby Twoje małżeństwo się rozpadło?
Co jest tego powodem że wasze drogi się rozeszły?
Każdy z nas ma wrogów-tych widocznych,oficjalnych,oraz wilki ukryte pod skórą owieczki.
Są jeszcze "hieny i tzw.Brutusy",którzy wbiją Ci nóż w plecy.

Na pomoc np.księdza,który(przynajmniej w teorii),nigdy nie był w związku z inną osobą,nigdy nie liczyłbym!
Konfesjonał nie czyni z niego eksperta.
Rady psychologa dla którego jesteście kolejnymi pacjentami?Też nie.

Z pewnością nie pomoże też sądowy mediator.
Macie problem i to WY musicie wybrać co będzie dalej.

Małżeńswo to nie tylko podpisany papier.
To podwojenie obowiązków i utrata połowy przywilejów.Coś za coś,ale czego nie robi się dla...

Czas nie leczy ran,tylko przyzwyczaja do bólu.
Powodzenia.